Sekretne życie japońskiej mafii

Belgijski fotograf Anton Casters specjalizuje się w projektach długoterminowych. W 2011 roku ukazał się jego pierwszy album o Yakuzie - japońskie zorganizowane grupy przestępcze, które fotografował przez dwa lata.

W Japonii jest około 50 tysięcy yakuza, co czyni je jednym z największych syndykatów kryminalnych na świecie..

Zaledwie 10 miesięcy później nieustające próby belgijskiego fotografa spotkały się z "ojcem chrzestnym" rodziny Yakuza. W ciągu następnych dwóch lat Anton Kusters spędził ponure i klimatyczne środowisko japońskich gangów przestępczych, dokumentując życie "zgodnie z koncepcjami".

Źródło: culturainquieta.com

Fotograf Anton Kusters o tym, czy łatwo było przekonać Yakuzę do działania: "Początkowo myśleli, że zrobię o nich artykuł, piszę notatki i opublikuję w mediach, ale przekonałem ich, że nie jestem dziennikarzem, ale chciałem stworzyć projekt artystyczny, Spodobała im się idea projektu artystycznego, zgodziliśmy się, że będzie to opowieść o nich jako o subkulturze, pokażemy zasady ich życia, kultury, ich wartości, byli zadowoleni z uwagi i szczerego zainteresowania, dlatego wszystko się potoczyło.

Bardzo się martwiłem. Zrozumiałem, że są gangsterami i musiałem bardzo uważać, aby nie robić zdjęć rzeczy, których nawet nie można było zobaczyć. To było bardzo frustrujące dla yakuza, oni postrzegali moją nerwowość jako brak szacunku. Pewnego dnia jeden z chłopaków wziął mnie na bok i powiedział: "Jesteś tutaj, aby robić zdjęcia. Zachowuj się jak profesjonalista, proszę. " Okazało się, że mnie szanują i wydawałem się bardzo ambitni i odważni, gdy zdecydowałem się z nimi skontaktować, a to, czego nie zdjąłem, było oznaką słabości ".

Anton Kusters o tym, jak rozumie subkulturę Yakuza: "Właściwie, znaczenie" Yakuza "jest prawie porównywalne do znaczenia" pracy ". Większość członków gangu ma swoje biura z małymi talerzami na drzwiach, nie są obce podstawowym wartościom japońskiej kultury biznesowej, takie jak w odniesieniu do najwyższych władz, czystości i porządku w biurze itp..

Na wczesnym etapie naszej komunikacji zauważyłem jedną rzecz, która bardzo mnie zaniepokoiła. Mieli za dużo niedomówień, czuli presję grupy. Stałe ciśnienie Komunikacja wewnątrz yakuzy została zbudowana w taki sposób, że jeśli ktoś zrobi coś złego, nikt mu nic nie powie, wszyscy będą tylko czekać, aż przeprosi. Jeśli tego nie zrobi, społeczność gangów po prostu zmiażdży go swoim milczeniem i zignoruje, aw rzeczywistości zawsze działa..

Jeśli ktoś w rodzinie jest poważnie winny, wtedy istnieje rytuał yubitsume (rytuał odkupienia, kiedy winni muszą odciąć część palca), ale jest to niezwykle rzadki przypadek, zdarza się to co kilka lat..

Gang naprawdę próbuje zminimalizować przemoc. Jedną z interesujących cech, które zauważyłem w yakuzy, jest to, że uważają się za część społeczeństwa, po prostu kryminalną część społeczeństwa, która ma swoje prawa i obowiązki w życiu i kulturze Japonii. Jak już powiedziałem, są bardzo sławni w Japonii i wcale się nie ukrywają. Wszyscy ważni biznesmeni są w jakiś sposób związani z gangiem i starają się zachowywać ostrożnie..

Jeśli ktoś popełnił przestępstwo lub był winny, najczęstszą i znaczącą degradacją było. A dla nich jest to bardzo poważne. Jeśli ktoś jest zdegradowany, jest to wielki wstyd i wielka szkoda, ponieważ yakuza ma hierarchiczny system zarządzania..

Teraz gang istnieje kosztem procentu od pożyczek, które dali wcześniej. Gdy spłacili wszystkie długi z pożyczek dużej liczbie ludzi, teraz ludzie ci ugrzęzli w pułapce zadłużenia przed yakuzą. Ponadto po katastrofie nuklearnej w Fukushimie gang pomógł przywrócić wiele domów, oczywiście nie dla celów charytatywnych. Dzisiaj ci ludzie wciąż są winni gangu.

Miejsca znajdujące się pod kontrolą lub kontrolą yakuza są najbezpieczniejsze w całej Japonii. Nie mówię, że gang w ogóle nie używa przemocy, istnieje, ale nie uderza w oczy publiczne i nie ma zastosowania z jakiegokolwiek powodu. Przemoc ma jedynie na celu utrzymanie wizerunku i wiarygodności. Ludzie obawiają się i szanują yakuzę, więc mafia nie traci swojej mocy.

Czuje się, że mafia to jedna wielka rodzina, rodzaj mrowiska. Wielu młodych ludzi, którzy nic nie mają, chodzą do gangu, aby czuć się potrzebnymi i ważnymi, czuć się częścią jednej całości..

Yakuza ma własne obozy szkoleniowe w wioskach rybackich, gdzie uczą rekrutów podstawowych metod ataku i obrony - na przykład, jak uniknąć noża. W tym samym czasie ci sami wstają o czwartej rano, aby medytować. Pomagają rybakom złapać i nauczyć się sztuki posiadania miecza samurajów. To jest coś niezwykłego ".

Fotograf o słynnych tatuażach yakuza: "Pierwotnie tatuaże były używane do rozpoznawania członków gangu w łaźni, tradycyjnym miejscu spotkań yakuza, ale te tatuaże mają wielkie znaczenie dla samych yakuza, a teraz zwracają na nie wielką uwagę..

Tatuaż jest symbolem przynależności do czegoś, oznaką odwagi i siły. Każdy yakuza jest dumny z tego, kim jest, a tatuaż przypomina mu o tym..

Mafia z reguły ma własnego artystę, który robi członków tatuażu gangów, ale nie ma nic złego, jeśli tatuaż jest wykonywany przez innego artystę. Artysta pracuje nad yakuzą, prawdziwym mistrzem swojego rzemiosła. Sam Kaichou ("ojciec chrzestny" grupy, w której fotograf spędził 2 lata) nazywa go "Sensei". Umiejętność artysty tatuażu osiągnęła punkt, w którym może wykonać około 120 uderzeń igłą na minutę..

Byłem z Kaichou, gdy dostał drugi tatuaż. Zrobił to na cześć zjednoczenia z innym gangiem. Został całkowicie odświeżony swoim starym tatuażem i dodał więcej rysunków, a tatuaż zabrał całe ciało. Procedura trwała około 100 godzin, po czym Kaichou została nazwana "Mistrzem bólu".

Kiedy zaczynałem pracę, myślałem, że mam do czynienia z bandytami bez duszy i sumienia. Byłem chroniony przed przemocą i dla mnie byli bardziej jak grupa profesjonalnych ekonomistów niż gangsterów. Życie yakuzy nie jest fabułą filmu "Kill Bill", działają bardziej subtelnie ".