Glista i pleśń pełzną wzdłuż ścian wspólnych toalet, a puste pokoje są wyłożone gołymi piętrowymi łóżkami. Witamy w schronisku dla pracowników fabryki, w którym produkowane są produkty premium firmy Apple i gdzie pracownicy żyli w przerażających warunkach. Dziennikarki Daily Mail odwiedziły cztery bloki akademików, gdzie migranci wynajęci przez kontrahenta firmy Apple, Pegatron, skupili się razem. Ludzie pośpiesznie opuścili te budynki około ośmiu tygodni temu..
Sześć tysięcy robotników mieszkało w akademiku w trakcie produkcji iPhone'a 6, ale prawie tysiąc osób zostało poinformowanych, że nie powróci po chińskim Nowym Roku, a reszta została przeniesiona do akademików w głównym kompleksie przemysłowym.
Dzięki masowemu odejściu pracowników z budynków w dzielnicy Kanshiao w Szanghaju udało im się uzyskać szokujący wgląd w okropne warunki życia robotników tajwańskiego giganta elektronicznego Pegatrona, pracującego na 12-godzinnych zmianach, aby wyprodukować prawie połowę wszystkich iPhone'ów 6 na świecie..
(19 zdjęć ogółem)
Sponsor post: Case na iPhone'a 5s: Applepack.ru - Sklep z akcesoriami online firmy Apple i Samsung
Źródło: Daily Mail
Dziennikarze Daily Mail odwiedzili ogromne bloki mieszkalne na przedmieściach Szanghaju, gdzie robotnicy pracowali do lutego. Cztery bloki zwane "Hui Yang" są zachowane, a oddzielny dormitorium jest nadal w użyciu..
W toaletach jest kompletny brak przestrzeni osobistej: nie ma toalet, a zamiast dziury w podłodze znajduje się pojedynczy odpływ przez wszystkie kabiny. Pociski są również w rankingu. W kącikach toalet znajdują się baseny brudnej, zielonej wody. Ściany w całym budynku mocno się łuszczyły i były pokryte pleśnią. Od czasu do czasu na ścianach znajdują się kartki z ręcznie pisanymi zasadami wspólnego mieszkania dla pracowników..
Wewnątrz jednego z bloków jest strych, gdzie liczba miejsc do spania sięga dwanaście. Pracownicy płacili około 23 USD miesięcznie za każdą koję, która została odjęta od ich pensji. Pegatron twierdził, że w każdym pokoju mieszkało nie więcej niż osiem osób..
Według jednego ze strażników, zamknięcie hosteli, z których Pegatron korzystał od lat, a właściwie odbudowane pomieszczenia fabryczne, zmusiło setki pracowników do powrotu do domu.
"W najlepszych czasach było tu 6000 pracowników, ale w ciągu ostatnich dwóch lat mniej zamówień pochodziło od Apple, więc firma zdecydowała się zamknąć cały ten kompleks hosteli" - powiedział strażnik. "Nie ostrzegali prawie nikogo: wszystko wydarzyło się przed świętami Nowego Roku, bardzo szybko, i wygląda na to, że podjęli zdecydowaną decyzję, że nie ma wystarczającej ilości pracy, aby pomieścić akademiki ".
W kwietniu Apple ogłosił, że w pierwszych trzech miesiącach roku iPhone sprzedał o 16% mniej smartfonów niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, a sprzedaż tych produktów spadła o 18%. Konta w iPhone'u stanowią około dwóch trzecich całkowitego przychodu firmy..
Pegatron, który wypuszcza iPhone'a wraz z innym tajwańskim elektronicznym gigantem Foxconn, pracuje z ponad 50 000 migrantów, którzy mieszkają w sześciu ogromnych blokach akademików w głównym kompleksie przemysłowym i poza nim..
Przed dziennikarzami Daily Mail tajny naukowiec z firmy nadzorującej warunki pracy w Chinach odwiedzał schroniska w Kanshiao. Udało mu się zdobyć pracę w produkcji płyt głównych dla komputerów Apple. 28-letni mężczyzna przeżył 10 dni w akademiku we wrześniu zeszłego roku.
"W każdym małym pokoju było 12 osób bez toalety i prysznica, na każdym piętrze było setki pracowników, był tylko jeden prysznic i jedna toaleta, rano lub na końcu dnia pracy pracownicy musieli ustawiać się w rzędzie, aby skorzystać z toalety , umyj się lub weź prysznic "- mówi.
"Toalety były brudne, a dusze dzielone, bez śladu osobistej przestrzeni. Nie można było się zrelaksować po ciężkim dniu pracy, nie miałeś ani osobistej przestrzeni, ani poczucia własnej wartości, w przeciwieństwie do normalnej osoby"..
"Każdego dnia wielu pracowników zrezygnowało, czuli, że praca tam jest zbyt trudna, dowiedziałem się, że większość osób, które odeszły, nie zrobiło tego z powodu złej płacy, ale z powodu trudnych warunków pracy i złych warunków w akademikach" - dodaje.
Mężczyzna myślał, że na każdym piętrze może mieszkać do 602 osób, ale dla tej liczby osób było tylko 30 toalet, 30 kabin prysznicowych i 50 umywalek. Około połowa toalet mogła zostać zepsuta, a na jedną tylko 40 osób przypada jedna toaleta. Pokoje były wilgotne i spleśniałe, aw materacach były owady. "Wielu pracowników było zakopanych od stóp do głów czerwonymi plamami po ukąszeniach owadów" - powiedział mężczyzna..
Jeden z obecnych pracowników fabryki, 28-letni mężczyzna z prowincji Jiangxi, pracuje dla Pegatron od czterech lat i mieszka w akademiku w fabryce. Skarży się: "Miejscowi szefowie traktują nas jak roboty, które przynoszą im pieniądze, dzięki nam zyskują dużo, więc musimy dbać o nas i zapewnić nam przyzwoite warunki życia, ale płacimy 160 juanów miesięcznie za mały pokój. osiem osób mieszka w moim pokoju, co oznacza, że otrzymują 1280 yuanów (około 196 USD) za pokój miesięcznie. ".
Kafeterie, stołówki, sklep spożywczy, gdzie niektóre produkty są jeszcze na półkach, a nawet sklep z towarami Apple w hostelach są zamknięte i puste. Wszystko wygląda na to, że ludzie pospiesznie iw panice uciekli stąd. Elektroniczne kołowroty z kartami wejściowymi, które kiedyś były używane przez pracowników do oznaczenia czasu wejścia i wyjścia, są nadal włączone, ale nikt ich nie przeszukuje.
Nawet biorąc pod uwagę fakt, że nikt już tu nie mieszka, w pokojach tych prawie nie ma miejsca, ponieważ są one wypełnione łóżkami i metalowymi szafkami dla pracowników. Nie ma zlewów ani toalet. Na każdym piętrze czteropiętrowego bloku znajduje się około pięćdziesięciu pokoi i jeden publiczny prysznic, w którym pracownicy myją się w grupach do dwudziestu osób, naciskając pedały, aby kontrolować zaopatrzenie w wodę.
Na zewnątrz, między budynkami, żelazne szafki robotników i zdemontowane łóżka, walizki, przedmioty higieny osobistej i inne przedmioty pozostawione przez byłych mieszkańców stoją losowo..
Na jednej ze ścian w części żeńskiej znajduje się kilka fotografii mężczyzny trzymającego kwiat. Na schodach leżą stare sztuczne choinki i mnóstwo materacy.
Inny pracownik, 22-letni mężczyzna, który pracował w fabryce przez półtora roku, powiedział, że on i kilka innych osób rzuciło się i wynajęło mieszkanie w pobliżu fabryki, ponieważ warunki życia w hostelu są niezdrowe i będą pasować tylko żywemu mięsu, a nie ludziom. Choć okazuje się, że jest dużo droższy, warto, bo można tak żyć.
Męskie i żeńskie akademiki są oddzielone wysokim płotem na zamku, który oddziela wspólne pomieszczenia do suszenia ubrań na dachu budynku. Wszystko jest rozproszone po całym hostelu.
Inny człowiek pracujący w fabryce skarżył się, że głównym problemem w hostelach było nie tyle błoto i przeludnienie, co przestępstwo: strażnicy nie mogli utrzymać porządku i nie było bezpiecznie tam mieszkać.
Ludzie pochodzą z różnych prowincji, a czasami są członkami grup przestępczych, które okradają innych pracowników fabryki. Powiedział, że niektórzy ludzie ukradli całą pensję w dniu wypłaty, ludzie nie mieli pieniędzy przez cały następny miesiąc, a oni musieli grzebać w śmietniku i mieć śmieci, aby przeżyć.
Chińskie prawo pracy nie przewiduje żadnych norm dotyczących umieszczania pracowników migrujących, chociaż lokale użytkowane przez pracowników podlegają różnym przepisom dotyczącym planowania urbanistycznego, warunków sanitarnych i bezpieczeństwa, które mają zastosowanie do wszystkich prywatnych właścicieli..
Niedawno Apple i Pegatron pozwolili fotografom wejść do fabryki iPhone'a w Szanghaju w odpowiedzi na wieloletnie oskarżenia, że zmuszają pracowników do pracy w dzień iw nocy za skromne wynagrodzenie..
Ale w tym czasie ludzie z kamerami nie mieli dostępu do hosteli, w których mieszkają tysiące pracowników fabryki. Pracownicy otrzymują wynagrodzenie podstawowe w wysokości około 360 USD miesięcznie za sześciodniowy tydzień pracy i mogą zwiększyć swoje dochody o około 280 USD za pracę w nadgodzinach każdego dnia. Prawie wszyscy pracownicy są gośćmi z najbiedniejszych chińskich prowincji, żyjących w przygnębiających warunkach przez cały rok..
Pegatron przyznał, że warunki w hostelach są niedopuszczalne i naruszają kodeks etyki korporacyjnej firmy Apple. Jeff Williams, dyrektor operacyjny Apple, napisał w raporcie na temat odpowiedzialności dostawców w 2016 roku: "W Apple dbamy o to, aby traktować wszystkich w łańcuchu dostawców z należytą godnością i szacunkiem".
"Nasz zespół ciężko pracuje nad podniesieniem poprzeczki i poprawą warunków pracy każdego roku, zapewnieniem możliwości edukacyjnych, dążeniem do wyższych standardów życia i ochrony praw człowieka" - czytamy w raporcie.