Ile życia na Filipinach doświadcza rosyjskiego imigranta

Publikujemy notatki rosyjskiej dziennikarki Marii Dobroskokkiny, która jest zmęczona apokaliptyczną telewizją, kontrowersyjną polityką redakcyjną i przeklinaniem na Facebooku i wyjechała pewnego ranka na Filipiny.

W tej historii znajdziesz praktyczne porady dla tych, którzy podróżują do tego kraju, aby żyć lub po prostu podróżować. A więc: zakupy, medycyna, transport i, oczywiście, ceny żywności, odzieży i innych dóbr pierwszego i niezbyt potrzebne.

(Łącznie 9 zdjęć)


Źródło: rustoria.ru

Jeepney: ekstremalny odpowiednik rosyjskich minibusów

1. Na Filipinach istnieją dwa rodzaje transportu - taksówki i dżipy. Taksówki są klasyczne, podróżują zarówno na ladzie, jak i bez, ale ceny są bardziej demokratyczne, a na ulicach jest więcej samochodów niż w Rosji. Przez cały czas, w którym tu mieszkam, nigdy nie musiałem go specjalnie zamawiać, wystarczy zatrzymać się przy krawężniku - a po kilku chwilach inne auto zwalnia.

Trochę trudniej jest je znaleźć w godzinach szczytu, ale nie jest to duży problem. Średnia cena za wycieczkę na metrze nie przekroczyła 80 pesos (nieco ponad 100 rubli lub około 2 dolarów), jest to dobra cena, szczególnie jeśli podróżujesz gdzieś przez.

Ale są sposoby na bardziej ekonomiczny ruch. Jeepney Dlaczego tak się nazywa, zrozumiesz, gdy tylko go zobaczysz. Ponieważ jest to skrzyżowanie jeepa i wagonu towarowego. Są one gromadzone prawie ręcznie, z których Bóg wysłał - tak, aby każdy model był indywidualny, można by rzec, projektantem. Jeepney jest często nazywany egzotycznym transportem Filipin, a podróż dla nich wśród turystów równa się lekkiej i przyjemnej ekstremum..

Dlaczego - nie wiem. Jedynym miejscem, w którym czuję się absolutnie jak u siebie na Filipinach, jest jeepney. Ponieważ dokładnie oddaje nieopisaną atmosferę braterstwa i jedności rosyjskiego minibusu.

2. Wprowadź jeepney z kolby. W "kabinie" po obu stronach są długie wąskie siedzenia. Miejsce na nich, w zależności od sytuacji, może wynosić od 12 do 20 osób. Fajna premia - nie musisz stać w jeepney, w większości przypadków zostaniesz "przeniesiony" przez miejsce, a jeśli nie będzie tego chciał, dyrygent będzie krzyczeć - i będą chcieli.

Nieprzyjemna premia - następne pocenie się kogoś innego, ale w zasadzie tak być nie może. Dyrygenci tutaj nie są wszędzie, ale często jeżdżą na tylnym podeście, rozprowadzają panie i panowie w kabinie, zbierają pieniądze i krzyczą, jeśli trzeba się zatrzymać..

Jeepney, podobnie jak rosyjskie minibusy, ma oczywiście listę przystanków, ale tak naprawdę robią to samo, ręcznie lub na życzenie ze strony salonu. Tylko ta prośba powinna być wysłuchana w tagalog (język lokalny): "Lugar Lang!" ("Zatrzymaj się tutaj!"). Zasadniczo, jeśli będziesz krzyczeć po angielsku, zrozumiesz, ale jest to ogólnie akceptowane..

Jeśli masz cichy głos, możesz porozmawiać na tagalogie lub nagle zapomniałeś, co masz do powiedzenia, to jest inna opcja - po prostu weź monetę lub inny metalowy przedmiot i dotknij metalowej szyny. Żałowałem już setki razy, że taki sygnał do zatrzymania nie jest praktykowany w Rosji. Faktem jest, że metalowe grzechotanie na metalu może blokować nie tylko telefon przez sąsiada, ale także piosenki Valerii, Mikhaila Kruga i Stasia Michajłowa, brzmiące jednocześnie.

Zakupy w Cebu: "selpo" i "moda" na tym samym wieszaku

3. Zanim udałem się do Cebu (najstarszego miasta na Filipinach), naturalnie usiłowałem dowiedzieć się, co się dzieje w tym mieście. Gdzie ludzie jedzą, robią zakupy, bawią się, są traktowani i tak dalej. Szukając informacji, wspiąłem się na różne fora i, szczerze mówiąc, miałem mieszane wrażenie na temat zakupów w Filipinach. Kogo słuchać - więc w ogóle nie ma sklepów, a centra handlowe są jak pchli targ. Ktoś powiedział coś wręcz przeciwnego - nic takiego. Byłem przekonany na własne oczy - na Filipinach są zakupy. I centra handlowe też.

Większość filipińskich centrów handlowych jest zajęta przez dom towarowy, w rosyjskim, one-stop shop. Mieliśmy je wcześniej, zwykle nazywane "Domem Handlowym", a tam można było kupić wszystko, od igieł do szycia po szczypce. I to nie były sklepy, ale po prostu "departamenty". Dobrze je pamiętam w dzieciństwie. Potem zniknęły, zostały one po prostu zastąpione przez duże centra handlowe (lub centra handlowe, jeśli chcesz)..

Ale na Filipinach znalazłem taki "Dom Handlowy", ale oczywiście w nowy, bardziej atrakcyjny sposób. Zwykle zajmują kilka pięter, połączonych wewnętrznie systemem schodów ruchomych - takim sklepem w sklepie. Na pierwszym piętrze znajdują się produkty, na drugim - artykuły gospodarstwa domowego, na trzecim - ubrania.

4. Dom towarowy w Ayala (najbardziej zaawansowane centrum handlowe Cebu) to typowa stacja metra. Zazwyczaj zawsze są góry rabatów, a same ceny są niskie. Niestety, również jakość. Wizualnie, ubrania wyglądają bardzo dobrze, można zebrać całkiem przyzwoity łuk. Ale po dokładniejszym sprawdzeniu okazuje się, że wszystko jest w większości syntetyczne. I nie chodzi o to, że przedmiot szybko straci swoją prezentację, ale o tym, że nie wyobrażam sobie, jak można go nosić w tropikalnym upale. Filipińczycy są jednak zużyte. Średnia cena sukienki w tym "Metro" waha się od 800 do 1000 pesos. Jest to porównywalne, na przykład, z "New Yorker" (i również w jakości).

Ubrania zebrane w kolory, ale nie w stylu. Tak więc "sklep ogólny" i "moda" są zawieszone na tym samym wieszaku, trzeba poświęcić czas na złożenie zestawu, ale wynik okazuje się być bardzo wyrównany. Czasami przychodzę tu tylko po to, aby się zabawić, przeglądając różne rzeczy i prezentując się Evelinie Khromchenko w programie "Moda zdanie".

5. Oprócz domów towarowych znajdują się również pojedyncze sklepy z ubraniami, które są nam znane. Tak więc znalazłem "Mango", "Zara" i "Terranova". Cena jest nieco wyższa, ale jakość jest nieco lepsza. Oczywiście na Filipinach nie ma zakupów w Mediolanie, ale ci, którzy są przyzwyczajeni do marek klasy średniej, znajdą znajomych i ukochanych. Potem odkryłem Forever-21. Cena jest podobna do "New Yorker", urządzenie jest takie samo, buty, ubrania, torby i biżuteria dla obu płci są sprzedawane w jednym miejscu.

Gdzie kupić odpowiednie mango: ceny żywności

6. Znajomy nam, rosyjski, produkty na Filipinach są droższe i nietypowe egzotyczne - tańsze. Na przykład, ponieważ jabłka nie rosną tutaj - są tu zbyt gorące - kosztują 135 peso za kilogram. Ta sama pieśń z ziemniakami, która kosztuje boski nektar i ambrozję.

Ale mango kosztuje około 85 peso za kilogram i można go kupić na rynku za 40-50, a wciąż jest szansa, uśmiechając się słodko do sprzedawcy, aby zrzucić nadwyżkę do paczki. Jeden kokos w sklepie kosztuje 25 peso, na rynku jest około 15. Pyszna papaja, durian (wystarczy powiesić ubranie na nosie, specyficzny zapach), owoce smoka są bardzo przystępne..

I całoroczne arbuzy. Kupowanie owoców w centrach handlowych nie jest tego warte - jeśli chcesz dokonać naprawdę opłacalnego zakupu, musisz iść na rynek.

7. Kolejnym nietypowym produktem jest śmietana. Jest tutaj tylko jednego typu - firmy "Nestle" - i kosztuje 90 pesos za słoik. Według lokalnych standardów jest drogie. Ale mleko to produkt Filipino - Magnolia - bardzo bogaty smak i gęsty. Magnolia produkuje również jogurty i lody, a także margarynę i masło. Wszystko to, z wyjątkiem mleka, jest tańsze niż produkty importowane..

Kult czystości

8. Na Filipinach produkty do pielęgnacji skóry są czymś więcej niż produktami do makijażu. Dekorowanie jest, ale bardzo drogie i oczywiście dla nielicznych, reszta po prostu utrzymuje twarz i ciało w porządku. I w tym przypadku mężczyźni kobiet czasami nawet przed siebie, linia produktów do pielęgnacji dla nich prawie szerszy.

Nie ma lokalnych marek, głównie międzynarodowych produkowanych przez Henkel. Dla miłośników tak zwanych "produktów naturalnych" jest American Human love Nature, którego produkcja opiera się na Filipinach. Kremy, szampony i odżywki są drogie (170-190 pesos, w porównaniu np. Z "Pantin" na 100), ale wtedy poczujesz przyjemny zapach świeżego ogórka. A tutaj każdy ma obsesję na punkcie jasnej skóry, dlatego wybierając produkty do pielęgnacji twarzy, musisz być bardzo ostrożny - 90 procent z efektem wybielania..

To, co chcę szczególnie zauważyć, to prawdziwy kult czystości i czystości, jaki istnieje na Filipinach. Jest to szczególnie zaskakujące, jeśli spojrzeć na to, jak ludzie żyją w ogóle - w domu niektórzy ludzie wyglądają jak kartonowe pudła, a pięć osób śpi tam. Jedna myjka dla całego podwórka. Ale idą w białe koszule, prawie codziennie myją ubrania, używają wody kolońskiej, nawet najtańszej i starannie układają włosy.

Jest to obiektywnie trudne do zrobienia w namiocie, a zatem podwójnie godne. Przy okazji, Filipińczycy z pewnością wezmą prysznic przed pójściem do pracy. To czasami zaskakuje Europejczyków, Chińczyków i Japończyków, dla których prysznic jest bardziej jak atrybut przygotowania do łóżka..

I o najbardziej cenionych. Uważam, że poziom kultury społeczeństwa może być determinowany stanem publicznych toalet. Lub przynajmniej przez ich obecność. Tak więc w Osloba (mieście na południu wyspy Cebu) miałem do czynienia z krystalicznie czystym wnętrzem, odświeżaczem powietrza i papierem toaletowym. Wszystko wygląda tak, jakby było czyszczone zgodnie z harmonogramem, jak w restauracji..

A to jest Oslob, który za pół godziny możesz przejść od jednego końca do drugiego. W pobliżu znajduje się pudełko na dobrowolne składki na utrzymanie toalety. Ponieważ w rzeczywistości jest za darmo. A tak przy okazji, nie jedyny. Czapki z głów, Filipiny.

Ile kosztuje dopingować?

9. Najczęściej, jeśli odwiedzający Cebu mają jakiekolwiek problemy zdrowotne, muszą udać się do instytucji zwanej Cebu Doctors Hospital - jest to jeden z najlepszych i największych szpitali w mieście. To miejsce jest dobrze znane wszystkim taksówkarzom, więc nie trzeba długo wyjaśniać. Konieczne jest jednak wcześniejsze powiadomienie kierowcy, z którego wejścia należy podjechać, ponieważ wejścia są formą sortowania. Najbardziej awaryjne przypadki są podejmowane od tyłu, wszystkie pozostałe podjeżdżają do głównej.

Wszyscy ci, którzy czekają na lekarza, siedzą w tej samej sali. Nie ma kolejki jako takiej i nie ma również odbioru. Po prostu wypowiedz swoje imię i nazwisko w rejestrze i zaczekaj. Czasami długo. Najczęściej - przez długi czas. Główny odbiór następuje natychmiast. Od czasu do czasu przychodzą do ciebie ludzie w białych płaszczach, dzwonią na twoje imię i nazwisko, przesłuchują niepokojące objawy, a także mierzą temperaturę i ciśnienie. I to wszystko, ponieważ, jak wiem, nasi ludzie są przyzwyczajeni do czekania, aż zostaną zaproszeni do biura, otrzymają kartę i rozpoczną rozmowę jeden-na-jeden..

Podstawowa wizytacja lekarza kosztuje od 500 do 800 pesos (10-20 USD). Wtedy wszystko będzie zależeć od planu działania. Badania krwi i inne procedury będą naliczane osobno. Na przykład, promieniowanie rentgenowskie może kosztować od 900 do 1500 pesos (od 20 do 25 dolarów), w większości przypadków, jeśli w historii istnieje temperatura, będziesz musiał natychmiast oddać krew, ponieważ nawet jeśli jest to tylko banalna grypa, konieczne są wskaźniki krwi całkowicie wyeliminować wszelkie inne choroby.

Badanie krwi kosztuje również od 500 pesos, cena może się różnić. Laboratorium w szpitalu pracuje przez całą dobę, więc nie musisz czekać na określony czas dostawy, a wyniki będą gotowe za 2-3 godziny.

Jeśli potrzebujesz hospitalizacji, musisz być przygotowany na kwotę 5000 na oddział (110 USD) dziennie. Komnata w tym samym czasie wygląda na niezły pokój hotelowy. Jednak w tym przypadku wszystko zależy od dostępności miejsc - bo jeśli są miejsca, to można znaleźć tańsze opcje 2-3 tysięcy peso, ale oczywiście nie w tak królewskich warunkach.

Dokonując ubezpieczenia, uważnie przyjrzyj się warunkom. Najważniejsze jest to, czy twoja firma ubezpieczeniowa będzie współpracować bezpośrednio ze szpitalem. Jeśli tak, to nie będziesz musiał obciążać się wydatkami. Przeprowadzą między sobą obliczenia. W takim przypadku lepiej zadzwonić na ubezpieczenie jeszcze przed podjęciem decyzji o pójściu do szpitala, im wcześniej, tym lepiej - tym bardziej prawdopodobne, że w szpitalu będziesz musiał już poczekać z otwartymi ramionami.

Częściej jednak zdarza się, że klient płaci za wszystko na miejscu, a po powrocie do Rosji udaje się do firmy ubezpieczeniowej, aby otrzymać odszkodowanie za szkody. Ta opcja jest już mniej opłacalna, ale jeśli tak się stanie, to starannie rozważyć kontrole, zebrać każdą ostatnią kartkę papieru. Ponieważ tylko one mogą służyć jako potwierdzenie, że naprawdę chorowałeś i coś płaciłeś..