Pożądanie, pożądanie i pasja to sekretne życie japońskich hoteli erotycznych

Belgijski fotograf Zaza Bertrand nie mówi po japońsku i może jedynie pobierać pojedyncze fragmenty zwrotów, które ludzie wymieniali w tak zwanych Rabuho - "hotelach miłości", popularnych w Japonii. Ta tajemnica okazała się bardzo atrakcyjna..

Jak wyjaśnia pisarka Claire van der Berg, Rabucho jest popularny wśród Japończyków, szczególnie wśród 20 i 30 lat, którzy nadal muszą mieszkać w domu swoich rodziców. Zarówno dla swobodnych relacji, jak i dla małżeństw - pokoje tematyczne w neonowym oświetleniu stanowią rzadką okazję do cieszenia się anonimowością i romantyczną wolnością..

(Tylko 8 zdjęć)


Źródło: Feature Shoot

Hotele w pełni przemyślały system ochrony prywatności: goście mogą kupować bilety w maszynie i jeśli kontaktują się z żywym pracownikiem hotelu, to tylko przez jednokierunkowe okno, aby nie zakłócać anonimowości.

Bertrand zaczął od powiedzenia, że ​​zwróciła się do ludzi przy wejściu do takich hoteli, ale z czasem uświadomiła sobie, że lepiej jest skontaktować się z gośćmi online. Natychmiast wspomniała o swoich zamiarach: fotograf nie chciał "nic seksownego, może tylko kilka wskazówek". Nie zamierzała płacić tym ludziom za ich czas, ale była gotowa zapłacić za pokój..

Łatwo było zdobyć zaufanie: wiele modeli Bertranda chciało zachować zdjęcia siebie jako pamiątkę z randki. Pokoje hotelowe były przemyślane, pretensjonalne i zasługiwały na pamięć..

Fotografka nie przejmowała się tym, że nie mogła szczegółowo zakwestionować swoich postaci. Tajemnice Bertranda i gości odzwierciedlają tajemniczą, tajną stronę dat, które pojawiają się w tych hotelach..

Mówiąc o jednym z najjaśniejszych spotkań w Raubukho, fotograf przypomina człowieka, który poprosił o zdjęcie bez partnera. Za pierwszym razem odmówiła, ale po raz drugi zgodziła się na spotkanie z nim. Mężczyzna ją zaskoczył. Obaj byli ostrożni, ale okazało się, że człowiek chciał zrobić zdjęcie w pamięci osobistego wydarzenia. Właśnie świętował swoje 60. urodziny. "To był świetny, bardzo intymny strzał" - mówi fotograf.

Rezultatem tego projektu była fotoksiążka "Japońskie szepty" ("Japanese Whisper"), która otwiera zasłonę tajemnicy nad intymnym i romantycznym życiem młodych Japończyków..

ZDJĘCIE: Zaza Bertrand