W latach 70. i 80. XX wieku muzea seksualne cieszyły się ogromną popularnością w japońskich kurortach. Wystawy taksydermiczne, manekiny, materiały informacyjne i edukacyjne dla dorosłych były eksponowane w muzeach, interaktywne mini-gry, pokazy filmów i pokazy erotyczne.
Obecnie miejsca te, znane w Japonii jako "gikhokan" lub "skarbiec", porzuciły: wraz z pojawieniem się Internetu użytkownicy stracili zainteresowanie nimi.
Florian Seidel, 40-letni redaktor z Osaki, odwiedził japońskie muzeum seksu w Yamaguchi i Hidden Treasure House w Hokkaido, niedaleko Sapporo.
(Łącznie 18 zdjęć)
Źródło: disgustingmen.com
Po zapoznaniu się z istnieniem co najmniej dwóch takich muzeów, Florian nie mógł się oprzeć i odwiedził oba. Znajdują się one na bardzo obrzeżach Japonii. Jeden - na południu, w prefekturze Yamaguchi, drugi - na północy, w mieście Sapporo, na zaśnieżonej wyspie Hokkaido. Pierwsza z nich nosiła standardową nazwę "hihokan", druga nazywała się "Treasure Cave", ale znaczenie pozostało takie samo. Każdy z nich jest teraz po prostu opuszczonym muzeum, prawdziwym artefaktem z lat 70..
Teraz wszystko wygląda jak sceneria ekstrawaganckiego japońskiego horroru, aw nocy można stracić resztki potencji ze strachu. Ale kiedy ludzie chodzili tutaj razem z żonami, żeby się dobrze bawić i robić śmieszne zdjęcia z kamiennymi fallusami i kochającymi końmi.
Inne zdjęcia tych samych muzeów (oczywiście starsze):