Pewnego dnia w Kioto

Pisze alana_d do społeczności odin-moy-den: Dobry dzień dla wszystkich! Jestem Svetlana, mieszkam na żywo w Japonii od 4 lat. To mój drugi post tutaj, kilka miesięcy temu pisałem o moim dniu pracy w Japonii. A tego dnia (5 sierpnia) można przypisać bardziej dzień wolny, chociaż element "pracy" (w postaci wizyty w japońskiej fabryce herbaty) był również obecny.

Cóż, a od lata jest czas na wakacje i podróże (które, sądząc po komentarzach na temat różnych stanowisk tutaj, są już dość zmęczone), również podróżowałem. Udaliśmy się do Kyoto - najpiękniejszego miasta w Japonii, z mnóstwem zabytków, wyjątkową kulturą i bardzo miłą atmosferą.
Tak więc, co się dzisiaj stanie: Przyjedziemy do Tokio z Kioto nocnym autobusem, osiedlimy się w schronisku młodzieżowym, wycieczkę do Uji na plantacje herbaty, roślinę i do świątyni Budo-in (przedstawiona na 10-jenowej monecie) spaceruj po sklepach i ulicach miasta Uji, podróż do świątyni Daigodzi gdzieś w okolicach Kioto na wakacje z latarkami, spacer nocą Kioto przez zabawny kwartał i polowanie na zdjęcia dla gejszy i maiko. I był obiad w "erotycznej" restauracji? I oczywiście masa ciekawych drobiazgów z codziennego życia Japończyków.

(Razem 99 zdjęć)

1. Mój dzień 5 sierpnia rozpoczął się od nocy w autobusie, który podróżowałem z Tokio do Kioto. Najtańszy sposób podróżowania po kraju na duże odległości, choć najbardziej niewygodny. 5 000 jenów (około 62 USD według obecnej stawki). Obok mnie, z jednej strony, były dwie chińskie kobiety, które całymi nocami gawędziły bez przerwy, a na następnym krześle Japończyk, około 20 lat lub trochę więcej, bardzo nieśmiały? ponieważ cała część drogi, której nie spał, ukrywał się przede mną na zasłonie. Nie, nie jestem tak przerażający, jak mogłoby się wydawać, patrząc na jego reakcję :)))))

2. 6:20 Dotarłem na stację Kyoto. Wyjeżdżamy z autobusu, zabieramy walizki.

3. Centralne wejście do stacji Kyoto. Zgodziłem się w moim hostelu yus, że przyjdę zostawić rzeczy około godziny 7:30, aby przejść 15 minut do hostelu Yus, więc wciąż mam dużo czasu na poczekanie i rozejrzeć się. Chociaż nie muszę się zbytnio rozglądać, to nie pierwszy raz w tym mieście i znam go bardzo dobrze.

4. Stacja Kyoto od wewnątrz jest wspaniała. Na tym zdjęciu - tylko jedna dziesiąta tej wielkości. Wciąż jest bardzo wcześnie, wiele pięter jest zamkniętych, więc bardziej udane miejsca do fotografowania nie są jeszcze dostępne..

5. Usiądź gdzieś. Znalazłem kawiarnię. Zamknięte, ale wiele darmowych stołów, których sami Japończycy aktywnie używają, ignorując Zamknięty znak blokujący przejście.

6. A oto moje "śniadanie", co zostało kupione na drodze i nie zostało zjedzone. Napij się wody Calpisa lub wotum Karpis z japońskiego, bezalkoholowego niegazowanego napoju, wyprodukowanego na bazie niektórych bakterii mlecznych, dlatego niektórzy Japończycy uważają to za bardzo pożyteczną rzecz. Słodko Snickers, jak sądzę, wie wszystko? Czas - 6:33

7. "Mieliśmy śniadanie", chodziliśmy po stacji, chodźmy poszukać hostelu. Kioto jest jednym z głównych ośrodków turystycznych w Japonii, jeśli nie najważniejszym. Dla turystów jest wszystko. Nawet tutaj, kilka map miasta, z krótkim opisem głównych atrakcji. Na tym zdjęciu są 3 mapy i kilka innych 3 małych stoisk z informacjami dla gości miasta. Wszystko to jest naprzeciwko głównego wejścia na stację..

8. Zamówiłem mój hostel w ogóle po japońsku. Dzień przed przyjazdem do miasta. Naprawdę chciałem zostać w wygodniejszym hotelu, ale tam wszystkie miejsca zostały już rozebrane. Wydrukowałem mapę ze strony hostelu, jak się do nich dostać, i oto dostałem. Schronisko jest małym budynkiem z ciemnym pierwszym piętrem na prawym zdjęciu kolażu.

9. A tu jest mój pokój :))) 3 tatami. Jeden tatami - około 90x180 cm? Moje "łóżko" składa się w rogu, obok wejścia jest maleńki stół z czajnikiem, kubkami i herbatą. Ta przyjemność jest warta około 4000 jenów za noc (około 50 $), wydaje się ... lub nieco tańsza ... Toaleta i prysznic są wspólne na podłodze, na podłodze jest około 5 pokoi o różnych rozmiarach.

10. Zostawiam rzeczy w pokoju, dzwoniam do fabryki herbaty, mówię im dokładny czas, kiedy przyjdę do nich i pójdę do miasta, wracam na stację kolejową. Ona jest po prostu małym widokiem z boku..

11. 8:26 Pociąg przyjeżdża na stację. To jest stacja końcowa. Na początku z jednej strony wypuszczane są pociągi wszystkich osób, które przybyły, pracownicy stacji kolejowej przejeżdżają przez wagony, szukają śpiących ludzi i zapomnianych rzeczy. Jeśli wszystko jest w porządku, drzwi są zamknięte i otwarte po drugiej stronie, dla nowych pasażerów.

12. Szczerze mówiąc, aby dostać się do fabryki, lepiej skorzystam z usług kolejnej firmy kolejowej, której stacja znajduje się 2 minuty piechotą od fabryki, ale miałem zamiar zostać w Kioto przez kilka dni i kupiłem sobie kartę podróżną na 3 dni, gdzie można prowadzić tak dużo proszę przez niektóre firmy i autobusy wokół Osaka-Kioto-Nara-Himeji-Wakayama (5000 jenów, około 62 USD). Stacja Tonosho. Miejsce na oczekiwania, szczególnie istotne w zimnym i gorącym sezonie. W tym pokoju obowiązuje zakaz palenia..

13. Stacja Tonosho jest malutka - maleńka. Samo pustkowie. W pobliżu stacji znajduje się połączenie (całodobowy sklep, w którym można kupić wszystko, co może być nagle potrzebne) i szkołę języka angielskiego? Nauka angielskiego w Japonii jest bardzo popularną aktywnością. Czerwony znak na budynku brzmi: "Mówiony angielski".

14. Tak wygląda miasto. Wiele małych schludnych i niezbyt dwupiętrowych domów.

15. Niebieskie paczki w stosach po różnych stronach ulicy - śmieci (pewnego rodzaju), które powinny zostać odebrane wkrótce.

16. Oto kilka domów. Pola za dużo. A żeby zrozumieć wielkość domów, do zdjęcia przyszedł mężczyzna dla porównania.

17. Miejsce okazało się po prostu cudowne i niezbyt zepsute przez obecność obcokrajowców i złych ludzi. Na ulicach bardzo często można znaleźć takie sklepy. Wybierz, co chcesz, umieść denyushku w pudełku i to wszystko. Masz świeże, pyszne warzywa i owoce, właściciel "ławki" ma pensa.

18. Musiałem iść do fabryki przez 20-30 minut. Po drodze znalazłem tę świątynię Shinto.

19. Tak to wygląda w środku. Umywalka do czyszczenia z instrukcjami, jak prawidłowo oczyścić budynek świątyni. W koszu nie może obejść się bez świętych śmieci ??

20. Spacerując po mieście, wszyscy próbowali znaleźć miejsce, gdzie uprawiają herbatę. Chociaż nie jest to dokładnie miasto Uji w jego nowoczesnych granicach, obszar ten należy nadal do szerszej, tradycyjnej dzielnicy Uji, która jest szczególnie znana z zapałek (sproszkowanych, do ceremonii parzenia herbaty). Ogólnie rzecz biorąc, podczas gdy nie było pól herbacianych. Były pomidory, były lotosy, była figa, a herbata nigdy się nie spotkała ??

21. W końcu dotarłem do mojej fabryki. Tak to wygląda na zewnątrz. Roślina jest oczywiście zbyt głośna w naszych ideach sowieckich. W Japonii, wraz z dużymi przedsiębiorstwami, rozwija się mały rodzinny biznes. Kwitnie od wieków. A wszystkie stulecia to małe, ale dochodowe przedsięwzięcie, z własną historią i tradycjami, bardzo cenione przez Japończyków. Roślina, którą dziś odwiedzam, to rodzinna firma z tradycjami i długą historią..

22. Spotkałem się z szefem tego przedsięwzięcia, panem Kitamurą, który zaprowadził mnie do swojego biura. Czas jest 10:00

23. Rozmawialiśmy trochę, po czym udaliśmy się do fabryki składającej się z kilku oddzielnych pomieszczeń - warsztatów. Na poniższym zdjęciu pójdziemy do pokoju, w którym herbata meczowa jest zmielona. Zanim wszedłem, dali mi szlafrok z czapką (będę miał zdjęcie później w tym stroju), zmieniłem buty w zielone pantofle (po lewej stronie zdjęcia), przeszedłem przez specjalny pokój, w którym zostaliśmy zdmuchnięci ze wszystkich pyłów ulicznych, a nie.

24. A tu jest sam sklep. Produkcja w tym przedsiębiorstwie jest półautomatyczna. Cały proces tarcia całkowicie kopiuje ręczną pracę. Tylko tu, zamiast ludzkich rąk, kamienie młyńskie w młynach zamieniają prąd.

25. Jako materiał do mielenia używana jest tu herbata (tylko miękka część liścia herbacianego). Zdjęcie pokazuje surowce do różnych rodzajów dopasowania, można je zobaczyć w kolorze. Herbata w talerzu jest trochę lżejsza niż ta w dużym drewnianym pudełku..

26. Oto sam mecz. Jak powiedział mi właściciel firmy, w ciągu jednej godziny jeden młyn przetarł około 40 gramów tego rodzaju herbaty (mam nadzieję, że w ciągu miesiąca nie pomyliłem się i nie zapomniałem niczego ...).

27. Chodźmy na spacer po okolicy. Kimura-san i jego rodzina żyją tam. W pobliżu zakładu jest ich dom. A na dziedzińcu domu - mała herbaciarnia. Ci, którzy znają tradycję japońskiej ceremonii parzenia herbaty, wiedzą, że japońska ceremonia picia herbaty odbywa się tradycyjnie w specjalnej herbaciarni. Na przykład tutaj w tym.

28. W herbaciarni. Pokój gościnny dla samej ceremonii. Narożnik, który jest przeznaczony wyłącznie do biżuterii i zgodnie z porą roku (ikebana, obraz-napis). Rodzaj paleniska w podłodze. (Mam nadzieję, że wszyscy fani japońskiej ceremonii parzenia herbaty wybaczą mi takie proste wyjaśnienie ??

29. Nadal jestem w szlafroku, gdy odwiedzam różne warsztaty przy wejściu do domu. Jest to standardowy, normalny rozmiar głównego wejścia do domu. Jest mały, aby wyrównać wszystkie przychodzące. Wszyscy muszą się ukłonić, aby wejść. Broń pozostała przy wejściu i nie została przyniesiona.

30. A oto dom właścicieli przedsiębiorstwa. Naprzeciwko herbaciarni.

31. Tutaj jest przechowywana gotowa herbata. Oto specjalne komory chłodnicze o stałej temperaturze -2 stopni. Na górnej fotografii kolażu widać nawet parę (pojawiającą się po otwarciu drzwi).

32. Herbata w pudełkach na podwórku przedsiębiorstwa. Ściana po lewej stronie - i jest biuro.

33. Nie mogłem tego znieść i zapytałem. I gdzie w rzeczywistości uprawiana jest tutaj herbata! A potem herbata w rejonie Uji jest prawie najważniejszą atrakcją, ale z jakiegoś powodu nie ma pól herbacianych. Jak się okazało, są. Tylko oni są ukryte? na przykład tak. Ten mały herbaciany ogród znajduje się tuż obok dziedzińca fabryki herbaty, z trzech stron otoczony jest domami..

34. Wracając do biura. Pijemy kolejną filiżankę herbaty z tradycyjnymi słodyczami. Tym razem zwykła zielona herbata.

35. Jest godzina 11:14. Zostałem zabrany na te "tajne" plantacje herbaty. Jesteśmy w samochodzie właściciela fabryki herbaty. Japoński - są tacy Japończycy! Mickey i Minnie nie mogą się obejść ??

36. Oto oni. Plantacje herbaty. Tutaj rosną nie zwyczajna zielona herbata, ale matcha i gyokuro.

37. Te dwa rodzaje herbaty (matcha i gokuro) są uważane za najbardziej elitarne i najsmaczniejsze. W przeciwieństwie do zwykłej herbaty, krzewów herbacianych do produkcji tych dwóch gatunków na kilka dni przed zbiorze pokrytych markizami, tak aby liście herbaty dojrzewały w cieniu. Daje to specjalny smak i smak napoju..

38. W rzeczywistości, mecze i gyokuros nie są tylko uprawiane w specjalny sposób, zebrane liście są również przetwarzane na swój sposób. Dlatego na przykład, herbata w proszku w Japonii, istnieją dwa główne typy. Jedną z nich jest zwykła zielona herbata, zmielona w proch, to można znaleźć w prawie każdym barze sushi w Japonii, jako darmowy dodatek do sushi, bardzo łatwo jest zaparzyć taką herbatę: wystarczy wlać gorącą wodę i wymieszać. Drugi to mecz. Wystarczy wlać wodę i wymieszać - za mało. Musi być ubity trzepaczką..

39. Po polach udaliśmy się do Związku Herbacianego tego obszaru, swego rodzaju "domu kultury" dla lokalnego chaydelov. Dostarczyli mi literaturę herbaty.

40. Potem zostałem rzucony do dużego lokalnego punktu orientacyjnego - buddyjskiej świątyni Bedo-in, i pożegnaliśmy się. Bedo-in został założony około 1000 lat temu, jest bardzo znany z Phoenix Pavilion, którego wizerunek, jak napisałem, znajduje się na 10-jenowej monecie. W muzeum świątyni znajduje się wiele przedmiotów uznanych za narodowy skarb Japonii. Tak więc jest już około 12:00, a to jest słynny Phoenix Pavilion. To prawda, że ​​pogoda nie była bardzo, Od czasu do czasu zaczęło padać. Dlatego wszystkie zdjęcia okazały się zbyt pochmurne.

41. Co za świątynia buddyjska bez parku-ogrodu! Część parkowa jest również bardzo piękna.

42. Krzewy wisterii. Powinno być bardzo piękne, gdy kwitnie. Pod tym budynkiem czekałem kolejnego deszczu przez pół minuty..

43. 12:55. Jedzenie zostało zmienione w górę iw dół, więc opuszczamy świątynię na ulicy handlowej. Ta ulica prowadzi z najbliższego dworca kolejowego do świątyni. Na ulicy - masa restauracji i sklepów z pamiątkami.

44. Oto przykład restauracji i sklepów..

45. Oto sklepy z menu. Jak już pisałem, główną atrakcją miasta jest herbata, więc w restauracjach i sklepach nie da się obejść bez herbaty i wszystkiego, co można do niej dodać. Tutaj, na górnej fotografii kolażu, popularne letnie desery to kruszony lód, polany sosem. W tym mieście sos nie był bez interwencji herbaty. Makaron na dolnej fotografii również nie jest pozbawiony herbaty. Dlatego taki zielony.

46. ​​Do tego czasu byłem już przyzwoicie głodny, a ponieważ już znalazłem się w takim herbaciarni z wyłącznie herbatką lokalnych przysmaków, musiałem zjeść coś takiego. Są to zimne makarony (z lodem). Muszą być wyłowione z talerza w częściach, każda część zanurzona w sosie i zjeść. Sos - w płycie pod cebulką po prawej (cebula i reszta należy najpierw zasnąć w sosie i wymieszać).

47. Jedz, idziemy na zakupy. Ponadto muszę kupić pamiątkę (jadalną) do mojego wydziału na uniwersytet. W sklepie na górze zdjęcia sprzedają herbatę dla szogunów, jak mówi znak na sklepie? Urządzenie w lewym rogu podsmaża herbatę, czyli sprawia, że ​​Hoji-cha (palona herbata).

48. Ale "pamiątki" bliżej. Herbata, różne tradycyjne słodycze z ryżu i fasoli z dodatkiem herbaty.

49. Herbaciane przekąski z innego sklepu. Oto ciasteczka, krakersy ryżowe, karmel itp..

50. A to tylko kolejny sklep iw połączeniu z herbaciarnią.

51. Jest prawie godzina czternasta Ulica handlowa dla mnie kończy się mostem. Pomnik Murikiego Shikibu (japoński pisarz i poeta, mieszkał około 963-1014).

52. Widok miasta z mostu. Między budynkami - wejście do ulicy handlowej, po której właśnie chodziłem.

53. Nad rzeką znajduje się jezioro z pięknym spokojnym parkiem i dużą ilością sakura (sakura nie dostała zdjęcia :).

54. I to jest również na wyspie. Klatka dla kormoranów. Kormoran połowów jest kolejną atrakcją tego obszaru. Zdjęcia na klatce pokazują proces łowienia ryb, aw klatkach, jeśli przyjrzysz się uważnie, możesz zobaczyć same kormorany..

55. Również tutaj żeglarstwo.

56. Nawiasem mówiąc, rzeka jest taka. A pogoda jest ?? Ten słoneczny, a potem deszcz. I chodzisz pod parasolem nie mokrym od deszczu, ale od duszności i wilgoci ??

57. Przenosimy się na drugą stronę rzeki. Jest godzina 14:35. Znajdź świątynię Shinō Uji-Jinja.

58. Przy wejściu, jak zawsze, miejsce do oczyszczania wody? (W lustrze jest moje odbicie, zawieszone na prezentach i pamiątkach.)

59. Wyniki wróżby świątynnej. Teoretycznie wszystkie nieudane prognozy są tu zamieszczane, chociaż niektóre osoby opuszczają te, które pomyślnie przeszły.

60. Niektórzy już upadli na ziemię..

61. Latarnie Prikhramovye. Z postępem? każdy ma małą baterię słoneczną.

62. Następnie idziemy ulicą. Powoli przenieś się na dworzec kolejowy, aby wrócić do domu.

63. Jeden z domów - taki jest garaż. Od młodszych do starszych ??

64. Domy wokół.

65. Po drodze natknąłem się na kolejną buddyjską świątynię. Bardzo mały.

66. Trudno dokładnie powiedzieć, jaka świątynia, ale jest ona w jakiś sposób związana ze zwierzętami, w tym z domownikami.

67. W końcu dotarłem na stację. Siedzę w pociągu. Czas jest 15:15. I sposób, w jaki nie wprowadzasz w błąd w sposób, w jaki dziewczyna obok mnie jest ubrana! Właściwie to na zewnątrz jest straszne ciepło.!

68. Stacja transferowa.

69. To znowu jest Kioto. Na stacji, w zasadzie na prawie każdym innym ważnym dworcu kolejowym w Japonii, znajduje się centrum informacyjne dla turystów. Tutaj możesz pobrać mapy miasta za darmo, poprosić o poradę na temat wszystkich interesujących miejsc do wglądu..

70. Na koniec wróciłem do swojego pokoju. Biorę prysznic, fotografuję kupione pamiątki (górne zdjęcie) i prezenty otrzymane w fabryce herbaty (dolne zdjęcie). Czas - 16:45

71. Następnie, zgodnie z moim planem, mam rozwój lokalizacji z lokalnymi użytkownikami języka rosyjskiego, których poznaliśmy przez LJ. Wspólnie wybieramy się do buddyjskiej świątyni Daigodzi na lokalne wakacje. Przybyłem na miejscu o 18:53. Plan kompleksu świątynnego.

72. Centralne wejście. Robi się ciemno.

73. Budynek główny. Przeszliśmy 5-10 minut, ale w tym czasie przyzwoicie przyciemniliśmy.

74. W świątyni odbywa się ceremonia, w której można wziąć udział za opłatą..

75. Ci, którzy zapłacili za udział, mogą uderzyć w dzwon pod okiem doświadczonego mnicha.

76. Na zewnętrznych ścianach głównego budynku świątyni - rodzaj wystawy sztuki dziecięcej na temat religijny. W ten sposób dzieci widzą Buddę. ??

77. Nie są to już buddowie, lecz po prostu pagody..

78. Właśnie tam, w świątyni, jest to takie terytorium z latarniami. Te latarki są także kreatywnością dla dzieci. Od czasu do czasu pojawiały się grupy dzieci z rodzicami, błąkające się, szukające i zabierające.

79. A to jest pagoda.

80. Przed pagodą - ponownie wystawa kreatywności dzieci. Drew uczniów pierwszej klasy liceum. Oznacza to, że dzieci w wieku 12-13 lat. Napisy na utworach brzmiały: "Uratuj Japonię!" (wydaje się, że pierwszy hieroglif nie jest widoczny, nie jest nawet jasne, czy w ogóle jest) i "Lato - wszystko jedno, to właśnie to!"

81. Cóż, te świąteczne tace handlowe znajdują się przed tą samą pagodą. By the way, byliśmy traktowani do herbaty za darmo tutaj. ??

82. Sprzedawaj, przeważnie wszystkie rodzaje żywności. Tutaj, na przykład, ananasy na kije i ziemniaki (albo frytki lub słodkie) w filiżankach.

83. Dzielimy śmieci nawet w święta. Odpady żywnościowe, łatwopalne, plastikowe itp..

84. Na festiwalu podeszli i zrobili zdjęcia. Czas zjeść. Jedźmy do Gion (centralna wesoła dzielnica Kioto). Przeszliśmy obok takiej restauracji, postanowiliśmy zatrzymać się i zjeść tutaj. Czas 20:41

85. Zaloguj się.

86. Przy wejściu, podobnie jak w samej restauracji, siedzą dziewczęta-manekiny, aby stworzyć towarzystwo szczególnie samotnym ludziom. ??

87. To wszystko. (W tym czasie wyglądam dość zmęczony po wszystkich wycieczkach i praktycznie nieprzespanej nocy.)

88. W restauracji - bardzo autentyczna atmosfera..

89. A tematyczne? Raczej tylko trochę erotycznie. Na ścianach - to są znaki (możesz je zwiększyć i rozważyć). Dla tej społeczności próbowałem wybrać zdjęcia z bardziej skromnymi widokami ...

90. Przy wejściu jest taka lalka. Mam nadzieję, że nikt nie uważa tego za nagie ludzkie ciało na zdjęciu. Miejsce, nawiasem mówiąc, jest dość publiczne, także dla dzieci..

91. W tej knajpce przygotuj tylko jedno danie. Oto Okonomiyaki w Kioto :) To był mój obiad :)))

92. I przygotuj go tuż przy wejściu. Tak więc.

93. Opisane są tu również główne składniki: cebula, jajka, krewetki, kiełbasa rybna, tuńczyk, wołowina, imbir, panierka do tempury, mięso końskie, mąka.

94. Po zjedzeniu wspaniałej kolacji zdecydowaliśmy się na spacer po Gion. Czas 21:15

95. Japończycy chodzą i piją w takich i nie tylko domach.

96. Udaliśmy się na główną ulicę, poszliśmy do świątyni Shinto Yasaka-jinja.

97. Z głównej bramy świątyni otworzył się ten widok nocy Gion.

98. Następnie przeszliśmy ulicami Gion z domami, w których pracują i żyją gejsze i maiko..

99. I kiedy zebraliśmy się, aby wyjść z labiryntów ulic Gion, mieliśmy szczęście, że nadal widzimy Maiko! Tak się spieszyła! A za nią biegł tłum ciekawskich turystów i tylko gapiów :)))

Wróciłem do mojego pokoju bliżej do 23.00. Rozmawiał z rodziną na Skype i poszedł spać.
To był taki dzień. Jeśli masz pytania, zapytaj. Dziś mamy dzień w Japonii na cześć Dnia Starszych, czy mogę pozwolić sobie na późne wstawanie i siedzenie w domu przez cały dzień? Odpowiem na twoje pytania i komentarze.