"Wejście do środka jest łatwe", mówi fotograf z Nowego Jorku Andrea Reese. Jej dokumentalny projekt fotograficzny raz za razem zmusił dziewczynę do otwarcia drzwi domów, szkół, schronisk i szpitali, gdzie setki ludzi istnieją w przerażających warunkach, po prostu dlatego, że są uważane za szalone. "Wyjście jest trudne" - kontynuuje zamyślony fotograf. - Wciąż nie mogę opuścić tych miejsc w moich wspomnieniach..
Projekt Andrei o nazwie Disorder jest dowodem, jak wiele bólu można przekazać za pomocą jednej migawki. Fotograf ma nadzieję, że serial zwiększy zainteresowanie społeczeństwa aktualną sytuacją zdrowia psychicznego w Indonezji.
(Łącznie 14 zdjęć)
Zaburzenie nie jest widokiem dla osób o słabym sercu. Tutaj kobieta rozciąga po jedzenie drenowaną rękę między kratami kraty, która pozbawiła ją wolności przez 8 lat. Kolejna klatka to chłopiec, którego losy dowiadujemy się z opisu: "Zmarł po tym, jak wziął prysznic". Tragedie są częścią straszliwej egzystencji. Mężczyźni i kobiety spędzają czas przykuty jak psy - taki stosunek do obłąkanych w Indonezji jest uważany za normalny. Wszędzie brud, zupełny brak warunków sanitarnych. Są to jednak jedyne ostoje wstydu i pogardy, do których ludzie z zaburzeniami psychicznymi są skazani na zagładę..
Wszyscy, którzy nie pomagają narkotykom, są traktowani jedyną metodą - są spętani lub po prostu umieszczani w więzieniu. W Indonezji, aby odnieść się do tej metody, istnieje specjalne określenie - "pasung", które tłumaczy się jako "ograniczenie". Metoda pasung była przekazywana z pokolenia na pokolenie przez wieki - miejscowa medycyna po prostu nie zna innych dróg.
Szpital Galuh znajduje się na obrzeżach Dżakarty i jest obiektem rządowym w Indonezji. Wszyscy pacjenci są tu przyjmowani, nawet ci, których rodzina nie jest w stanie zapłacić za utrzymanie. Co dwa miesiące ośrodek otrzymuje pewną ilość ryżu, klusek i oleju roślinnego dla chorych. Leki nie są dostarczane..
Evie mieszka w szpitalu od ponad dwóch lat. Przyjechała tutaj, gdy miała 15 lat - wtedy po raz pierwszy pojawiły się halucynacje. Jej rodzina płaci za zakwaterowanie.
Agus, Liana i Jarmoko są zawarte w komórkach Centrum Medycyny Alternatywnej. Właściciel "kliniki" Jasona dowiedział się w Dżakarcie o niezwykłej metodzie leczenia - codziennie spryskuje wodą chorych i podlewa je specjalnym ziołowym wywaru. Jasono jest pewny, że pomaga chorym.
Agus śpiewa w swojej klatce, towarzysząc śpiewowi dziwnymi ruchami tanecznymi.
Centrum to oferuje schronienie chorym psychicznie kobietom, a także kobietom w ciąży i samotnym matkom, które przeżyły traumę emocjonalną. Z reguły są to dziewczyny w wieku 10 lat, czasami nieco starsze. Często zdarza się, że matki opuszczają centrum, pozostawiając dzieci.
Istnieje kilka szkół z internatem, które pomagają chorym psychicznie. Utrzymanie i leczenie w takich miejscach jest płatne. Metody są wszędzie różne, niektóre są zagadkowe. W szkole walki silat zawiera obecnie około 200 studentów cierpiących na zaburzenia psychiczne. Są one "leczone" bulionami ziołowymi i lekcjami walki. W skrajnych przypadkach użyj pasung.
Sześć lat temu rodzice Alice umieścili ją w islamskiej szkole z internatem w Madura. Tutaj pacjenci są całkowicie odizolowani w małych, zamkniętych pomieszczeniach, nie mają mebli ani ubrań. Trzy lata temu rodzice dziewczynki zmarli, a teraz jej los całkowicie zależy od właścicieli schroniska..
Maftuha cierpi na ciężką depresję po tym, jak jej mąż zostawia ją dla innej kobiety..
Saymun, 40 lat, nie może mówić. Mieszka w szpitalu przez pięć lat. Przez cały ten czas jedna z jego nóg oprawiona jest w drewniane szakle..
Ojciec Anne jest pewny, że nie potrzebuje dużo jedzenia. Spędziła w pokoju bez okien przez dziesięć lat, nie mogąc wyjść na zewnątrz. W dzieciństwie Anne uwielbiała biec. Teraz nie może nawet wstać.
Niektóre rodziny boją się potępienia i najprawdopodobniej problemów. Został porzucony przez krewnych cierpiących na zaburzenia psychiczne, tuż na ulicach Indonezji.
25-letni Mahammad otrzymał specjalne szkolenie. Pomaga kobietom i mężczyznom w uzdrawianiu. Rytuał trwa dzień - pacjenci modlą się, piją buliony i wchodzą w hipnotyczny trans.
Saypudin jest spętany w drewnianych szaklach przez 9 lat. Mieszka na zapleczu własnego domu we wschodniej Jawie. Nogi mężczyzny od dawna ulegają atrofii..
Według oficjalnych danych ponad 19 milionów ludzi w Indonezji cierpi na różne formy chorób psychicznych. Wiele z nich znajduje się w ośrodkach zdrowia bez konkretnej diagnozy i nie wiadomo, czy kiedykolwiek będą mogli opuścić te miejsca..