Francuska gazeta Lib? Ration skontaktowała się z jednym z niewielu ekspertów humanitarnych ONZ, którzy pracują w KRLD. Kevin (imię zmienione) wrócił z długiej podróży i powiedział publikacji, jak artykuły w mediach różnią się od rzeczywistej sytuacji w Korei Północnej.
Pogląd Kevina na to, co się dzieje, nie może być uważany za "prawdziwy", ponieważ czasami nawet jego mieszkańcy nie wiedzą o stanie zamkniętego kraju..
Źródło: tjounal.ru
Publikacja z Everyday DPRK (@everydaydprk)
Mgła informacji
"Każdy ma tylko częściową wizję tego, co dzieje się w KRLD", mówi Kevin. Zagraniczni dziennikarze podróżują po kraju tylko z towarzyszeniem, ich postrzeganie Korei Północnej jest prawie takie samo jak zwykłego turysty. Czasami widzą nawet mniej, ponieważ władze traktują reporterów ze szczególnym podejrzeniem..
Przewodnicy pokazują im tylko bogate obszary i piękne miejsca, głównie tylko w stolicy, Pjongjangu. Mogą zobaczyć i sfotografować tylko to, co władze chcą im pokazać. Dlatego raporty z KRLD są takie same lub nadęte, mówi Kevin. Z powodu braku dostępu do informacji, korespondenci muszą przesadzić z fabułą i nie znać wszystkich jej szczegółów. Tylko dlatego, że nie można znaleźć tych części..
Publikacja z Everyday DPRK (@everydaydprk)
Jednocześnie pracownikom organizacji humanitarnych i Organizacji Narodów Zjednoczonych nie można po prostu pokazać pięknych widoków. Przybyli do kraju po pomoc, a tam, gdzie wszystko jest idealne, pomoc nie jest potrzebna. Dlatego eksperci spędzają większość czasu w prowincjonalnych miastach: odwiedzają farmy, szkoły, szpitale, magazyny i tak dalej..
Poza Pjongjangiem zawsze towarzyszą im, ale czasami, jak zauważa Kevin, Koreańczycy stają wobec dylematu. Z jednej strony mogą pokazać ponury region specjalistom i przyciągnąć fundusze ONZ w celu rozwiązania problemu. Z drugiej strony, ten problem można przekształcić w perspektywę użyteczną dla reżimu państwowego..
Jeśli chodzi o zwykłych mieszkańców, są oni trzymani w ciemności w swoim kraju. Turystyka krajowa jest ściśle ograniczona, a przy braku internetowych propagandowych przekazów telewizyjnych i gazet. Kapitaliści nie wiedzą prawie nic o tym, jak żyją w regionach.
Publikacja z Everyday DPRK (@everydaydprk)
Co możesz robić zdjęcia w KRLD?
Oficjalne przewodniki pozwalają specjalistom fotografować tylko cenne przedmioty: posągi władców, nowe obszary, parki lub naturalne piękno. Zdobywanie ludzi na prowincji jest dość trudne - kiedy się pojawiają, eskorta natychmiast ostrzega o zakazie strzelania. W tym samym czasie w wielu materiałach o ramach metra DPRK znajdują się. Władze są z niego bardzo dumne, ponieważ planują uczynić go najgłębszym na świecie. Nie można tam wejść - tylko za zgodą przewodników.
Publikacja z Everyday DPRK (@everydaydprk)
Dostęp do komunikacji
Kevin twierdzi, że mieszkańcy kraju stopniowo pojawiają się smartfony. Za ich pomocą robią zdjęcia i nagrywają filmy, a czasem udają się do lokalnego Internetu próżniowego. Nazywa się intranet i ma nawet własną lokalną Wikipedię. Tylko wysokiej rangi urzędnicy i obcokrajowcy mają dostęp do w pełni rozwiniętej sieci - w KRLD jest kilka firm, które utrzymują stabilne połączenie.
We wrześniu 2016 r. Amerykański specjalista od bezpieczeństwa znalazł dziurę w serwerach Korei Północnej, przez którą przeniknął do intranetu. Według użytkownika Reddit, w zamkniętej sieci jest tylko 28 witryn. O gotowaniu, sportach, aktualnościach, miłości, ubezpieczeniach i biletach lotniczych. Mieszkańcy DPRK łączą się z intranetami na uniwersytetach, bibliotekach lub urzędach państwowych.
Dla obcokrajowców komunikacja mobilna działa dobrze, ale Kevin zauważa, że rozmowy są prawdopodobnie podsłuchane. Tylko niewielka liczba osób w kraju ma specjalne żetony, które pozwalają im łączyć się ze wspólną siecią. Innymi słowy mieszkańcy Korei Północnej nie mogą dzwonić ani odbierać połączeń od gości z zagranicy..
Publikacja z Everyday DPRK (@everydaydprk)
Ruch w całym kraju
Poza Pyongyang, specjaliści zawsze poruszają się z tłumaczem i kierowcą. Tylko upoważnione osoby, takie jak pracownicy ambasady, mogą przemieszczać się po kraju bez opieki. W stolicy pracownicy organizacji publicznych lub ONZ mogą chodzić wszędzie, z wyjątkiem Zakazanego Miasta. Jest to region centralny, w którym według plotek rządząca partia i głowa państwa Kim Dzong-un mieszka.
Zabrania się zbliżania się do stref wojskowych, nie wolno im wchodzić do niektórych sklepów bez podania przyczyn. Również pod ograniczeniem są budynki administracyjne, szkoły, a zwłaszcza domy mieszkalne i prywatne..
Publikacja z Everyday DPRK (@everydaydprk)
Przedstawiciele zagranicznych organizacji mieszkają w małej "ćwiartce dyplomatów". Jest tylko mały supermarket, ale są bary i restauracje. Możesz zapłacić nie tylko północnokoreańskiemu von, ale także euro, juanowi lub dolarom. W przypadku zakupów w sklepie zagraniczne pieniądze będą musiały zostać zmienione na lokalne.
Publikacja z Everyday DPRK (@everydaydprk)
Komunikacja z koreańczykami
Według Kevina zagraniczni eksperci współpracują z lokalnymi pracownikami. Są to głównie menedżerowie, tłumacze, księgowi i kierowcy. Wszyscy oprócz ostatniego znają angielski. Podlegają Ministerstwu Spraw Zagranicznych KRLD i cotygodniowemu raportowi na temat swoich spraw i działalności zagranicznych pracowników. W soboty czytają materiały na temat głowy państwa lub uczestniczą w spotkaniach informacyjnych. Niedziela jest dniem wolnym, ale czasami muszą pracować w tym dniu. Zwłaszcza, gdy nadchodzi pora żniw.
Asystentom zagranicznym ekspertów zabrania się ujawniania szczegółów ich życia osobistego zagranicznym specjalistom, zapraszania ich do swoich domów lub dyskutowania o polityce. Zasadniczo, jak mówi Kevin, niepracujące tematy sprowadzają się do sportu, jedzenia i pogody. Według plotek po trzech latach współpracy z zachodnimi ekspertami każdy Koreańczyk przechodzi pewien kurs "reedukacji". Jego szczegóły nie są znane..
Publikacja z Everyday DPRK (@everydaydprk)
Propaganda i testy jądrowe
Życie w KRLD radykalnie różni się od tego, co pokazuje lokalna telewizja. Według Kevina, w zimie przez większość dnia nie ma prądu, nie ma sieci wodociągowej, aw niektórych regionach używane są ciągniki z lat 60. ubiegłego wieku. Czasami w szkołach nie ma wody, a ze sztućców tylko nóż.
"Świat nie ma nic, czego moglibyśmy zazdrościć" - Koreańczycy często słyszą ten slogan. Podczas swojego pobytu w kraju Kevin codziennie słyszał w telewizji i radiu uroczystych przemówień na temat wielkości narodu. W mediach całą uwagę przywiązuje się do przywódców kraju, w otoczeniu robotników lub osób z dziećmi..
Zagraniczni eksperci zapoznają się z testami jądrowymi, które są częste od 2017 roku, z Internetu lub w ambasadzie. Rozpoczęcie zwykle odbywa się o godzinie 15:00 lub o godzinie 20:00 czasu lokalnego - mieszkańcy kraju są o tym powiadamiani z wyprzedzeniem..
Publikacja z Everyday DPRK (@everydaydprk)
Kevin i jego zachodni koledzy nie wiedzą, jak władze mówią ludziom o nadchodzących próbach, ale mieszkańcy zawsze gromadzą się przed telewizorem. Nie ma znaczenia, czy pracują, idą ulicą, czy siedzą w domu. Po ogłoszeniu, mieszkańcy klaszczą, a przez kilka następnych dni w Phenianie odbywają się parady z fajerwerkami, tańcami i marszem wojskowym..
W przeciwieństwie do zwykłych ludzi, zagraniczni przedstawiciele są zapraszani na wielkie uroczystości w okazjonalnych randkach. Imprezy na dużą skalę odbywają się w Kymsusan Sun Memorial Palace, gdzie pochowane są ciała byłych władców Kim Ir Sena i Kim Jong II.
Europejskie ambasady bojkotują takie uroczystości, ale Kevin i inni specjaliści są zawsze zagrożeni, jeśli nie przyjdą. "Mogą nam wyjaśnić, czy trzeba tam iść, czy nie, nigdy nie wiemy na pewno, czy jesteśmy zobowiązani, ale zawsze mamy to dokładnie", podsumowuje Kevin..