Podły świat, jak 3000 rodzin z dziećmi, żyje w ogromnym wysypisku

Na 19 kilometrów od indonezyjskiej mieście Dżakarta Bantar Gebang - największy w Azji Południowo-Wschodniej, gdzie po cenach dumpingowych otwartego składowiska odpadów przemysłowych i stado kanalizacji. 9000 ton śmieci trafia codziennie na składowisko..

To gigantyczne wysypisko jest domem kilku tysięcy ludzi, a niektóre dzieci urodziły się tam i nie znają innego życia. Francuski fotograf Alexander Settler odwiedził Bantara Gebanga i zrobił tam serię szokujących ujęć..

(Łącznie 12 zdjęć)


Źródło: Daily Mail

Mieszkańcy składowiska stosują go jako sposób zarabiania: wśród śmieci szukają przedmiotów, które można odsprzedać. Settler nazwał to "światem brudu" lub "paskudnym światem".

„Kiedy przyjechałem na wysypisku Bantar Gebang, widziałem, że tam mieszka wiele rodzin mój największy szok .. Co niektórzy uważają odpady do innych staje się skala zasobów nierówności szokujące Niektóre wyrzuconych owoców i warzyw, a dla innych jest. jedzenie.

warunki życia tam niesamowite: zapachy, bakterie, szkodliwe dla zdrowia ... Nowożeńcy osiedlić się w prowizorycznych domach bez wody pitnej i bez dostępu do opieki medycznej. Dzieci mieszkają pośrodku kosza i bawią się śmieciami. Niektórzy chodzą boso, więc u dzieci często występują obrażenia: ziemia jest pokryta ostrymi przedmiotami. Jedna rodzina pokazała mi stopę swojego syna z otwartą raną - wtedy poczułem się bezradny ".

Alexander Settler

„Niektóre dzieci wydawało mi się szczęśliwy i beztroski. Ale podejrzewam, że to tylko dlatego, że nie mają nic do porównania ich życie i oni nie wiedzą, że to mogło być lepiej.

Dzieci nauczyły mnie, że jest radość nawet w najgorszych sytuacjach. Widziałem, jak dzieci bawią się szczęśliwie, jak chętnie spędzają ze mną czas: pokazali mi swoje domy z zabawkami, przedstawili je swoim rodzicom. Ponieważ nie mogą porównywać się z dziećmi, które żyją poza tymi górami odpadów, wydają się zadowolone ".

„W porównaniu z dorosłymi dzieci wydawało mi uległe, pokazali trochę emocji. Wydaje się, że mają one dostosowane do ich pozycji, ale nie wziął go na poważnie. I został dotknięty przez ich życzliwość i dobroć”.

Reza Bonard, która żyła na tym składowisku, robi wszystko, co możliwe, aby poprawić warunki życia jej byłych sąsiadów. Miała szczęście: uczyła się w liceum poza składowiskiem i wydostała się stamtąd. Ale kobieta wróciła, by uczyć Indonezyjczyków z wysypisk śmieci, jak wydostać się z ubóstwa.

Bonard, wraz ze swoim przyjacielem z Wielkiej Brytanii, John Devlin stworzył organizację BGBJ, która oznacza "nasiona Bantara Gebanga". Organizacja otworzyła hostel i centrum społeczności, które zajmuje się edukacją. Założyciele BGBJ wierzą, że lokalne dzieci (to metaforycznie nazywane "nasiona") mogą być wychowywane i nauczane udanego życia w świecie zewnętrznym..

Settler mówi, że każdy może pomóc biednym:

„Zanieczyszczenie - problem globalny, istotne jest wszędzie Jednym z rozwiązań -. Przemyśleć nasz sposób życia i konsumpcji, aby zrozumieć, jak zmniejszyć zanieczyszczenie, produkujących mniej bogactwa, aby pomóc rodzinom składowiska Bantar Gebang, skontaktuj się z lokalnym stowarzyszenie, którzy to robią. bezpośrednio: popraw warunki życia (woda, higiena, żywność) i pomagaj dzieciom chodzić do szkoły ".