Luang Prabang. Miasto medytacji

Blogger Aleksiej Nądkin pisze: "Luang Prabang (a dokładniej Luang Prabang), dawna stolica królestwa laotańskiego, jest teraz małym prowincjonalnym miasteczkiem o spokojnym i wymiernym życiu. Nawet w najbardziej żywym czasie wydaje się, że wszystko dzieje się w nieco powolnym tempie - życie wśród dwupiętrowych domów jest spokojne i zrelaksowane, przerwy między medytacjami wśród mieszkańców miasta trzydziestu dwóch pagód są dość konwencjonalne..

W dniu mojego przybycia, to miejsce, jakby odcięte od zbrodniczego społeczeństwa, zafundowało mi smutny deszcz, który trwał do następnego ranka, co w połączeniu z nieprzeniknioną ciemnością, która spadła na miasto, stworzyło pełne poczucie nierzeczywistości wydarzeń. Prawdziwa "luka między światami".

Zobacz także problem - Kalaczakra - festiwal medytacji, tybetańskie mniszki, Codzienne życie mnichów z Birmy, Wszystkie twarze Dalajlamy: duchowy przywódca, polityk, wygnanie

(Razem 57 zdjęć)

Źródło: ЖЖК /nasedkin

1. Małe miasteczko jest gęsto zaludnione świątyniami (wats, w sposób lokalny). Wizualnie, wraz z otaczającymi murami i towarzyszącymi budynkami, bardzo przypomina małe klasztory lub dziedzińce..

2.

3. Język Lao wygląda jak gruziński. Niespodziewanie. Jeszcze raz upewnij się, że świat jest mały.

4.

5. Na przykład świątynia That Makmo. Cóż, niech tak będzie.

6. Młodzi mnisi kroczą spokojnie i jak gdyby hamując przechadzając się. Albo podziwiaj jedno drzewo, potem drugie.

7. Wewnątrz świątyń możesz bezpiecznie robić zdjęcia, nikt nie powie ani słowa.

8.

9.

10. To są świece, jeśli to.

11.

12. Ludzie są spokojni i życzliwi. Brak pieniędzy na strzelanie nie błaga. Zauważyłem to na ulicy w mieście i we wsi.

13.

14.

15. Duży bęben wykonany ze skóry bawolej. Więc co, jest słabo napędzane, ale brzmi potężnie.

16.

17. Na obrzeżach klasztoru znajdują się nieznane budy. W rzeczywistości są to tak małe, mobilne "czerwone rogi". Często można je znaleźć na poboczach dróg i przy wejściu do domu.

18. Zmywarka tak.

19. Dzieci z pobliskiej szkoły na przerwie uwielbiają tu biegać..

20.

21.

22. Suszenie odzieży na tle toalety.

23. A oto brama szkoły. Wygląda na to, że nikt nie jest oburzony jakością nawierzchni..

24. Transport na ulicach miasta jest przedstawiany bardzo słabo. Korków nigdy nie ma.

25. Oto odcinek z filmu "Mr. Bean in Laos".

26.

27. Tradycyjne "tuk-tuki" pełnią rolę taksówki..

28. Kosz na śmieci ozdobiony jest lokalnym smakiem..

29. Tu są autentyczne urny..

30. Och ...

31.

32. Prosty handel przed wejściem na terytorium królewskiego pałacu.

33.

34.

35.

36. I nie można powiedzieć, że sąd jest do końca listopada. Klimat w Laosie jest ciepły i wilgotny, coś ciągle kwitnie.

37.

38.

39. Na klienta czekała główna rozrywka przewoźnika - medytacja i zdrowy sen..

40. Powtarzam, budynki religijne znajdują się na każdym kroku. Ofertę podaje się różnego rodzaju, aż po czekoladki globalistyczne.

41. Co mnich czyta romans?

42.

43. Wszystkie rodzaje lokalnych potraw są gotowane na ulicach.

44.

45. Tak, to centrum miasta.

46.

47. Jednym z głównych miejsc w Luang Prabang jest rynek nocny (lub raczej wieczorny)..

48. Wraz z nadejściem zmierzchu cała główna ulica pełna jest kupców z wszelkiego rodzaju rupieciami. To jeszcze raz potwierdza - transport uliczny jest tu zupełnie nieistotny..

49.

50. Po godzinie 22 tylko rynek jest przedmiotem życia. Reszta miasta umiera z samego rana..

51.

52. Ta cała hańba dominuje świątynia Phu Xi z pagodą ponad 100 metrów. Przy okazji, wejście do góry jest płatne, trzeba wyłożyć 17 000 kipów (około 2 dolarów).

53. Ale na szczycie miasta - w pełnym widoku.

54.

55.

56. W oddali, imponująco położony w Wat Watpa Pholphao.

57. Sąsiedztwo Luang Prabang wzdłuż rzeki Mekong z licznymi wioskami, które omówię na jednym z poniższych stanowisk, jest wyraźnie widoczne..