Jak tylko pociąg zacznie się poruszać, ludzie jakiejkolwiek narodowości zaczną czytać obiady drogowe. A Japończycy są ozdobieni specjalną estetyką i troską. Przecież to tutaj powstała kultura bento na wynos. A z różnych sklepów spożywczych, kiosków i sklepów bento na japońskich stacjach, po prostu kręci głową.
Blogger Inga aka melon_panda, która od dawna mieszka w Krainie Wschodzącego Słońca, zademonstrowała, co żywią na Tokyo Station i opowiedziała o swoim lunchu.
Cóż, wszyscy dość? ... Pewnego dnia pojechałem na służbową wycieczkę do Tokio. Zwykle, kiedy idę, zawsze marzę o tym, że muszę robić interesy w eleganckiej restauracji z kieliszkiem szampana, a potem mieć kolejną filiżankę ... W rezultacie, jak każdy, po całym dniu szalonego zamieszania, nie tracić ani minuty, kupuję bento - lunch w pudełku - na stacje i, tak jak wszyscy inni, obracają go w pierwszych sekundach po rozpoczęciu jazdy pociągu. Bento kolejowe, jak uważam, jest obowiązkowym punktem programu, bez którego wycieczka nie jest brana pod uwagę - ani biznesowa, ani turystyczna. Nawet to, że będzie super smaczne, ale zdecydowanie interesujące.!
Pudełko z tobą, kupione na drodze na stacji, to cały kult w Japonii. Wystawy i sprzedaż takich kolacji z potrawami typowymi dla różnych regionów odbywają się okresowo w supermarketach w japońskich miastach - nie można nigdzie jechać, ale kupić artykuły spożywcze i kupić dokładnie to samo bento, które jadłeś 5 lat temu w Osace lub w Fukuoce. Są to wspomnienia, mały sentymentalizm i biznes, cokolwiek się mówi.
Przy wejściu na stację dużego miasta na początku z pewnością znajdzie się duża galeria pamiątek, cukierni, piekarni i gotowych kolacji - tam właśnie wybór jest największy. Jeśli jesteś przewożony i już dotarłeś do miejsca, w którym rozdzielono wskazówki - w pociągach, metrze, Shinkansen - wciąż jest szansa na kupno żywności, ale jeśli już znalazłeś swoją platformę i wszedłeś do niej, wybór bento jest zredukowany do jednego kiosku. Ale nawet tam możesz wybierać spośród kilku opcji kanapek, onigiri, 4-6 obiadów.
Wygląda jak wizytówka z obiadami w Tokio.
W tym sklepie największy wybór.
Zwyciężczyni dla dziecka, zazwyczaj nie jest warte wyrzucenia pudełka, nawet jeśli jest ono jednorazowe.
Muszę powiedzieć, że był to drogi obiad - 1580 jenów, około 15 dolarów. Możesz go kupić dwa i pół razy taniej, nie będzie gorzej, tylko ilość mikropreadów w pudełku jest mniejsza i nie ma tak bogatego designu..
Tutaj pudełko zrobione było z czegoś w rodzaju cienkiej sklejki, pod drzewem lakieru, a pod pokrywą - nie tylko pełnego menu, jak w restauracji, ale także wspaniałej retro-kartki z retrowidusem, które można przesłać pocztą. Z pewnością bym to zrobił, gdybym jej nie uderzył.
Jedzenie było bardzo smaczne, zwłaszcza z głodem tak ogólnie - wszystkie te warzywa, mmm! Zwróć uwagę na stosunek warzyw, ryżu i mięsa. Piłka w środku to deser, a ja po prostu jej nie zjadłem. Jest to kulka mochi nadziewana skrobią i nadziewana fasolą. Widzę w niej tylko dodatkowe puste kalorie, zwłaszcza po obfitym posiłku, w ogóle nie ma sensu.
Dynia, plasterek Rencona - korzeń lotosu, którego otwory są nadziewane mięsem, ten sam kawałek korzenia, ale bez nadzienia, pikantna przekąska z korzenia łopianu i marchewki z sezamem, inna marchewka, kawałek konnyaku, łodyga czegoś.
Fried Fish - Fried Print Omelet.