Cmentarz Babaoshan w Pekinie na otwartych drzwiach przedstawił zwiedzającym symulator śmierci. W hełmie wirtualnej rzeczywistości możesz przenieść się do miejsca bohatera, który z boku obserwuje jego śmierć.
Bohater symulatora, siedzący w pracy, nagle czuje się źle, a ekran ciemnieje.
Następnie akcja zostaje przeniesiona na łóżko szpitalne, w pobliżu którego stoją krewni i omawiają stan zdrowia bohatera z lekarzami. Rozlega się alarm, pojawiają się jasne błyski światła, a dusza oddziela się od ciała..
Bohater znajduje się przy bramie niebieskiej, udekorowany jak chińska świątynia, a wydarzenia jego życia pędzi przed nim..
Pracownicy cmentarza wierzą, że to doświadczenie pomoże ludziom przemyśleć swoje działania, bardziej cenić życie i patrzeć na śmierć bardziej pozytywnie. Ci, którzy nie są gotowi na to doświadczenie, mogą obserwować przygotowania do własnej kremacji, druty i inne procedury rytualne na rzecz postaci symulatora..
Wirtualne symulatory śmierci nie są nowe w branży pogrzebowej. Podobne usługi od dawna są dostępne w Japonii, a w Szanghaju odwiedzający cmentarz mogą wybrać, w jaki sposób ich bohater zostanie zabity, przetrwać kremację i odrodzić się z pochwy lateksowej. Ta sama historia, w której ciało powoli traci wrażliwość, była używana podczas pracy z nieuleczalnie chorymi pacjentami, tak aby mniej bali się śmierci..
Cmentarz Babaoshan znany jest z nowoczesnej technologii: w lokalnym domu pogrzebowym można zamówić rekonstrukcję twarzy zmarłego za pomocą druku 3D. Ta służba jest używana przez bliskich, których ciała zostały okaleczone po śmierci. Zielone pogrzeby są również dostępne dla klientów: popioły zmarłego są umieszczane w opakowaniach biodegradowalnych, zakopane pod sadzonką, a po pięciu latach drzewo zostaje przeszczepione, a miejsce jest wolne na nowy pogrzeb..