Historia trenera z tajskiej jaskini, który uczył dzieci medytować i tym samym ich ratował

Przez ponad dwa tygodnie cały świat śledził losy 12 chłopców i trenera piłki nożnej z Tajlandii, którzy utknęli w jaskini w Khao Luang podczas wycieczki. Złapał zakładników do żywiołów (jaskinia została zalana podczas pory deszczowej, a chłopaki nie mogli się wydostać na własną rękę), nastolatkowie przez długi czas cierpieli na brak jedzenia, wody i opieki medycznej. Nie było światła, nie ma ciepła, nie ma zrozumienia - czy oni ocalą? Nadzieja na szczęśliwe zakończenie stopiła się każdego dnia i tylko dzięki samokontroli trenera i niekończącej się odwadze dzieci zdołały ocalić ostatnią siłę i przetrwać..

Teraz, gdy najgorsze minęło, świat poznał historię trenera młodych piłkarzy. I zasługuje na szczególną uwagę i szacunek..

Nazywa się Ekalop Chantavong. Ma 25 lat, a teraz jest prawdziwym bohaterem całego świata - mieszkańcy Tajlandii nazwali go posłańcem nieba za pomoc dzieciom, aby nie zwariowali, za przejęcie głównego psychicznego ciosu na siebie, za podanie ostatniej wody i jedzenia dla dzieci.

Ekalop pochodzi z Mjanmy (stan na granicy z Indiami). W wieku 12 lat, podczas epidemii, mały Chantavong stracił rodziców - wtedy większość mieszkańców jego wioski zmarła. Ale sam chłopiec przeżył. Zabrano go do babci i wychowywano przeważnie ciotkę. Kiedy Ekalup i dzieci zostały znalezione przez ratowników, a zakładnicy jaskini mieli okazję pisać listy do swoich krewnych, to młody trener napisał do ciotki i babci:

"Moja ciotka i babcia, nic mi nie jest, nie martw się o mnie, dbaj o zdrowie, ciociu, powiedz mojej babci, aby po powrocie zjadła napój warzywny i wieprzowina, a ja wrócę i zjem wszystko.".

Zwrócił uwagę na spokój przekazu, dbając o krewnych, a nawet lekki żart? To właśnie zachowanie trenera utrzymywało ducha zespołu wśród nastolatków, ocalonych od paniki i histerii w najstraszniejszym czasie..

Praktycznie o tym nie informowano, ale kiedy dzieci i trener zrozumieli, że utknęli, 25-letni Ekalop zachowywał się tak kompetentnie, jak to tylko możliwe. Przede wszystkim podzielił wszystkie dostawy żywności i wody na równe części - miało to pomóc (i pomogło) w utrzymaniu minimalnych przepisów na maksymalny okres. Sam trener nie jadł prawie nic, dając jedzenie dzieciom. Dlatego, gdy ratownicy znaleźli brakującą grupę, Ekalop był najbardziej wyczerpany.

Ekalop nauczył dzieci medytować. Sam nauczył się tej umiejętności w buddyjskim klasztorze. Po śmierci rodziców chłopiec przez jakiś czas mieszkał z mnichami, a nawet przygotował się na mnichem. Ale moja ciotka przyjechała i powiedziała mi, że moja babcia wymaga stałej opieki. Wtedy Chantavong zdecydował, że jego mała rodzina potrzebuje teraz więcej niż Budda i opuściła klasztor.

Jednak Ekalop nie przestał medytować - codziennie znajdował czas na praktyki duchowe, dlatego też, gdy został więźniem jaskini, nauczał dzieci podstaw medytacji. Pomysł był prosty - po pierwsze, nastolatki musiały odciągnąć uwagę od horroru, w którym się znaleźli. Po drugie, medytacja pomogłaby wszystkim zaoszczędzić energię, która była warta swojej wagi w złocie z powodu głodu i pragnienia..

I zadziałało. Dzieci już nie płakały, ale były skoncentrowane i spokojne. Kiedy po dziewięciu dniach poszukiwań nurkowie w końcu byli w stanie wykryć brakującą grupę, byli zszokowani - nastolatki spokojnie medytowały na skałach. Czas zdawał się zatrzymywać w jaskini.

Prawdopodobnie dzięki medytacji wszyscy 12 chłopców mogli wrócić do swoich bliskich i wrócić do domu. Faktem jest, że podczas akcji ratunkowej każde dziecko musiało (z pomocą profesjonalnych nurków) pływać cztery kilometry. Konieczne było przepłynięcie przez wąskie przejścia jaskiń przy zerowej widoczności. Droga ta trwała od czterech do pięciu godzin - dzieci były ratowane jeden po drugim, i wszyscy świetnie radzili sobie z tą próbą..

Autokary uratowane na końcu. O czym myślał ten dzielny młody człowiek, kiedy był sam z jaskinią? Czy dziękował onu niebu, dawał wolną rękę uczuciom, czy spokojnie medytował, siedząc na zimnym dużym głazie? Być może dowiemy się o tym, gdy historia Ekalope Chantavong i 12 nastolatków z drużyny futbolowej zrobi film (i na pewno go sfilmują). Ale teraz historia młodego trenera bohatera szybko zyskuje na popularności. Jeden z artystów z Tajlandii przedstawił Chantavonga siedzącego w pozycji lotosu i trzymającego w ramionach 12 małych kociąt. Najlepsza ilustracja do wizerunku bohatera całego świata - miła, troskliwa i uczciwa - a ty nie możesz myśleć.