Dachy i slumsy w Guangzhou

"Po Hongkongu udaliśmy się do Szanghaju, wybraliśmy trasę lądową, postanowiliśmy zatrzymać się na kilka dni w sąsiednim mieście Guangzhou, obok Hongkongu." Poniżej znajduje się krótka opowieść o tym, co mieliśmy czasu, aby zobaczyć.

Z Hongkongu do Kantonu jechaliśmy pociągiem. Gdy tylko przekroczyliśmy granicę Hongkongu i Chin, wiele rzeczy natychmiast się zmieniło. Moje pierwsze wrażenie było takie, że dotarliśmy do prowincjonalnego miasta głuchych. Prawie wszystkie znaki w języku angielskim zniknęły, Chińczycy byli ubrani w proste, niewyraźne "szare" ubrania. Stacja, którą wyjeżdżaliśmy, była zatłoczona ludźmi i bardzo brudna. Przed nami trudne zadanie znalezienia hotelu "- mówi Rufer i bloger Wadim Makhorov.

(Razem 38 zdjęć)


Źródło: Journal /dedmaxopka

1. Atmosfera prowincjonalizmu nie opuściła mnie nawet po wyjściu ze stacji. Hongkong wydawał się jasny, żywy, różnorodny. Guangzhou po nim stworzył przeciwne wrażenie.

Musieliśmy znaleźć hotel. Wydawałoby się, że może być łatwiej niż prowadzić adres na mapy i podążać drogą? Ale etykieta na mapie offline doprowadziła nas do dzielnicy mieszkalnej, w której nikt nie słyszał o naszym hotelu. Ponadto nikt nie rozumiał angielskiego i nie mógł nam pomóc. Czas walczył o noc, a my z dużymi torbami zastanawialiśmy się, co robić. Nie było internetu. Uratował nas zrzut ekranu rezerwacji hotelowej, gdzie mapa z położeniem hotelu została przedstawiona drobno, ale wyraźnie. Nadal nie rozumiem, dlaczego adres w rezerwacji i faktyczna lokalizacja hotelu różniły się od siebie..

Mieliśmy tani hotel. Trzygwiazdkowy, ale tani jak hostel. Po przyjeździe okazało się, że nasz pokój, choć duży, nie ma okien. Dlatego następnego dnia obudziliśmy się około godziny 14 w całkowitej ciemności. Budziliśmy się na zmianę, myśleliśmy, że jest jeszcze ciemno, a poranek nie nadchodzi i kładziemy się spać, dopóki jeden z nas nie spojrzy na zegar..

2. raskalov_vit

3. Mieliśmy mało czasu, ale chcieliśmy mieć czas, aby wspiąć się na dachy i odwiedzić kantońską wieżę.

Mała pomoc z Internetu.

Guangzhou jest jednym z 24 historycznych miast w Chinach, z ponad 2000 lat historii. Miasto zostało założone w 862 pne. Obecnie w mieście żyje ponad 13 milionów ludzi. Guangzhou jest subregionalnym miastem Chińskiej Republiki Ludowej, stolicą prowincji Guangdong, politycznym, gospodarczym, naukowym, technicznym, edukacyjnym, kulturalnym i transportowym centrum wszystkich południowych Chin..

Obecnie to miasto jest największym turystycznym, przemysłowym, finansowym i transportowym centrum Chin. Guangzhou jest znanym na całym świecie centrum przemysłu lekkiego produkującego wyroby z jedwabiu, bawełny, juty, ramii, a także włókien sztucznych. W Kantonie istnieje około 100 rynków hurtowych, różne rodzaje towarów i setki tysięcy przedsiębiorstw przemysłowych, fabryk, fabryk (budownictwo okrętowe, motoryzacja, produkcja urządzeń dla przemysłu włókienniczego i spożywczego, papier gazetowy, cukier rafinowany, małe artykuły gospodarstwa domowego, opony, rowery, sprzęt sportowy , porcelana, cement i chemikalia, elementy elektroniczne). W dalszym ciągu produkuje tradycyjne rzemiosło artystyczne i ludowe (emalia malowana i cloisonne, lakiery, rzeźba w kolorze kości słoniowej, wentylatory, parasole, wyroby jadeitowe, hafty), a także hodowlę ryb i rybołówstwo..

Targi Canton (CECF, Canton Fair) to jedno z najważniejszych wydarzeń roku w świecie produkcji i handlu w Guangzhou dwa razy w roku. Dziś jest to trzecia wystawa przemysłowa na świecie pod względem liczby transakcji.

4. Obszary mieszkalne na tle drapaczy chmur.

5. Kompleks sportowy Tinhe, który obejmuje stadion Tianhe, o pojemności 60 000 osób.

6.

7. Ze względu na ogromną liczbę fabryk nad miastem jest gęsty smog. Smog nie jest tutaj tylko w weekendy i święta. W centrum kadru widać kantońską wieżę..

8.

9. Wieża kantońska. Wysokość wieży wynosi 600 metrów, co czyni ją drugą najwyższą wieżą na świecie. Do wysokości 450 metrów wzniesiono wieżę w postaci połączenia hiperboloidalnej siatkówki nośnej i centralnego rdzenia. Hiperboloidalna konstrukcja siatkówki wieży Guangzhou odpowiada patentowi 1899 r. Przez rosyjskiego inżyniera V.G. Shukhov.

Wieża telewizyjna w Canton to ogromna atrakcja turystyczna. Na wysokościach 33, 116, 168 i 449 metrów znajdują się oszklone platformy obserwacyjne, na wysokości 488 metrów znajduje się otwarta platforma widokowa. Obrotowe restauracje znajdują się na wysokości 418 i 428 metrów, na wysokości 407 metrów znajduje się "VIP-kawiarnia".

Widok z górnej platformy widokowej na miasto. Guangzhou jest pochowany w smogu.

10. Od dołu widoczne kabiny widokowe, które obracają się wokół obwodu wieży. Dla najbardziej odważnych jest także atrakcja swobodnego spadania..

11. Pomimo smogu, w nocy miasto ulega transformacji.

12. Drapacze chmur w Chinach rosną jak grzyby po deszczu. Zastanawiam się, jak będzie w Chinach za kolejne 5-10 lat..

13.

14. Jest jeszcze jedna atrakcja - wspinaczka po spiralnych schodach wokół centralnego rdzenia wieży. Wysokość podnoszenia - 136 metrów. A jeśli przyszedłeś z dołu, to nie ma powrotu - drzwi zamykają się za tobą, wyjście jest tylko na górze.

Pomiędzy wznoszeniem się na dachy, gdy przypadkowo wpadliśmy do slumsów, wybieraliśmy się na rozbiórki. Okazało się to dość interesującym miejscem, które już niedługo będzie.

15. Ten kwartał nazywa się Xian Cun. Na zdjęciu widać plątaninę betonowych skrzynek - to jest slumsy.

16. Chiny budowane są skokowo. Jak już powiedziałem, drapacze chmur rosną jak grzyby po deszczu. Stare dzielnice mieszkaniowe są wyburzane bez wahania i budowane są nowe. Xiancun jest jedną z niewielu dzielnic, które nie zostały jeszcze zburzone i odbudowane. W tej chwili slumsy to niskie, częściowo zaniedbane i bardzo gęste budynki. Obszar jest otoczony murem, policja jest na służbie przy wejściach..

17. Pomimo tego, że domy te wydają się być całkowicie opuszczone, życie w tym obszarze wciąż jest ciepłe.

18.

19. W rzeczywistości prawdziwy problem społeczny rozwija się w tym obszarze. Nie wszyscy mieszkańcy chcą opuszczać i pozbywać się swoich domów.

20. Istnieje konfrontacja między najemcami a rządem. Ci pierwsi nie chcą podpisywać umów o rozbiórki swoich domów, podczas gdy ci drudzy próbują w każdy możliwy sposób pozbyć się tych pierwszych, komplikując im życie - buldożąc rynki, ograniczając wywóz śmieci, zakaz handlu itp..

21.

22.

23. Jednak pomimo protestów liczba osób w regionie maleje. Wydaje mi się, że w Chinach bezcelowe jest dyskutowanie z władzami w takich sprawach. Oto kilka przykładów. Na zdjęciu można znaleźć bum.

24. Z jednej strony mieszkańcy mogą zrozumieć. Są to w większości biedni ludzie, ciężcy robotnicy, żyją tu przez całe życie, a ta ziemia należy do ich przodków. Ale z drugiej strony domy, w których mieszkali, były już w ruinie, w złym drenażu, braku normalnych ścieków i bardzo gęstych budynków, gdzie ulice nie tworzą dróg, ale szczeliny między domami, których szerokość jest mniejsza niż metr. Warunki życia tutaj były bardzo złe - wszystko to nie ma porównania z resztą "nowych" Chin..

25. Kolejny interesujący punkt. Większość osób, które wyprowadziły się ze slumsów, czeka na przeniesienie do nowych domów. Ale aby zbudować te domy, trzeba zburzyć stare. I okazuje się, że protestujący lokatorzy, nie schodząc ze slumsów, stwarzają problemy nie tylko władzom, ale także zwykłym ludziom, którzy czekają na swoje mieszkania..

26. Panorama dzielnicy.

27. Kupuj.

28. Poniżej znajdują się zdjęcia slumsów bez opisów..

29.

30.

31.

32.

33.

34.

35.

36.

37.

38. Co o tym sądzisz? Mógł tak żyć?

Zobacz także opowieść o tym, jak rufowie podbili drugą najwyższą budowlę na świecie!