Historia 23-letniego Olega Guskowa, który uruchomił witrynę MixVille trzy lata temu, jest kontynuacją projektu marki Toyota o młodych i odnoszących sukcesy startupach. To już brało udział założyciel coworking "Workstation", twórcy grup artystycznych "VARENYE ORGANIZM", fotografowie z projekt ThePhotoBooth. W wywiadzie Oleg mówił o spontanicznych pomysłach, które mogą doprowadzić Cię do sukcesu! W końcu jego zasoby początkowo pozwalały użytkownikom tworzyć własną czekoladę o dowolnym smaku. Dziś MixVille to firma cukiernicza, której produkty sprzedawane są w najpopularniejszych kawiarniach w Moskwie, a obroty w milionach.
1. Oleg, czy to prawda, że twoja firma zaczęła się od nieudanego wyszukiwania czekolady dla przyjaciela?
Tak, szukałem czekolady jako prezentu, zdałem sobie sprawę, że wybór jest bardzo mały: orzechy laskowe, migdały. I chciałem czegoś niezwykłego. Tak narodziła się idea biznesu. Rozważaliśmy i zrozumieli, że nie mamy wystarczająco dużo pieniędzy na dużą fabrykę, więc zaczęliśmy od stworzenia internetowego projektanta czekolady..
Przyjaciel w końcu dostał twoją produkcję czekolady?
Po około roku tak.
2. Mówisz "my" to kto?
Zaczęliśmy od partnera. Wyraźnie reprezentowałem swoje za i przeciw. I nie próbowałem być tym, kim nie jestem. Właśnie dlatego dla księgowości i innych nieciekawych rzeczy dla mnie, od razu zadzwoniłem do osoby i dałem mu udział w firmie, pracujemy z nim do dnia dzisiejszego. Wierzę, że jeśli fajne pomysły nie rodzą się, gdy siedzisz w pozycji szałwii, a kiedy jeździsz samochodem lub bawisz się z przyjaciółmi, nie musisz budować systemu człowieka, który starannie prowadzi dziennik i zawsze kładzie się spać w tym samym czasie. Zorganizowani i pedantyczni ludzie, wręcz przeciwnie, nie powinni prowadzić frywolnego stylu życia i czytać książek o rozwoju twórczego myślenia. W biznesie obie są równie niezbędne..
Przed stworzeniem MixVille, próbowałeś robić interesy na czymś innym?
Oczywiście trzeba było coś zjeść. Początkowo, kiedy przybyłem do Moskwy, brakowało mi pieniędzy i musiałem zarabiać pieniądze. Zaangażowany w odsprzedaż materiałów budowlanych, owoców.
Gdzie przyjechałeś do Moskwy?
Od Dniepropietrowska, ale przed wstąpieniem do HSE, ukończyłem rok w Ryazan, aby ukończyć kursy szkoleniowe..
3. Wstąpiłeś do HSE, zaczął mieszkać w schronisku. Twój młody biznes nie ingerował w burzliwe życie studenckie?
Nie, wręcz przeciwnie, pomogło. Możesz omawiać pomysły z innymi studentami, nie myśl o jedzeniu. Oczywiście, czasami wszyscy chodzili na studia, a my przychodziliśmy parami z wielkimi paczkami czekoladek, ponieważ na początku sami dostarczaliśmy zamówienia dla metra, aby reinwestować maksymalny zysk..
Powiedz mi, co zrobiłeś pierwszy? Skąd wzięli czekoladę?
Zdecydowaliśmy się produkować czekoladę na outsourcingu, ponieważ mieliśmy tylko 100 tysięcy rubli, z których większość musiała trafić na stronę, składniki i opakowanie. Dlatego zadzwoniliśmy do około 50 restauracji z propozycją wytwarzania produktów w ich obiektach. Zaskakująco zgodził się tylko najdroższa restauracja w Moskwie.
4. A kiedy udało ci się rozpocząć produkcję?
Trzy miesiące później. Mieliśmy pierwszy zakątek poza obwodnicą Moskwy, 20 metrów, ale wciąż nasz własny.
Sami rozumiecie proces produkcyjny lub po prostu zatrudniacie ludzi?
Zrozumienie tego jest łatwiejsze niż się wydaje. Tydzień wystarczy, aby zrozumieć podstawowe zasady..
Ile osób pracuje w MixVille?
58.
5. W wieku 23 lat trudno jest zarządzać osobami starszymi od ciebie?
35-letni wykształcony człowiek z pewnością doceni Twój poziom i będzie Cię szanował. Trudniej z młodymi cukiernikami, którzy przybyli z daleka. Wydaje im się, że jeśli obroty firmy wynoszą 1 milion rubli, wkładamy ją do kieszeni i wkładamy za 25 tysięcy rubli. Oczywiście istniały problemy z zarządzaniem, które nakładały się na brak doświadczenia. Musieliśmy się poddać, to dość bolesny proces, który trwał przez pierwsze sześć miesięcy. Teraz poziom ludzi stał się inny, są bardziej przystosowani do rzeczywistości i nie zadają sobie już pytania: co ten facet sobie pozwala?
Masz trzy obszary biznesowe: zamówienia korporacyjne, zamówienia użytkowników na stronie i B2B dla kawiarni ...
Już cztery. Otwieramy punkty sprzedaży, teraz są już dwa - w "Golden Babylon" i "Prince Plaza". Rozwój punktów sprzedaży jest naszą główną ambicją, z ich wyglądem narodziliśmy się na nowo i duch przywództwa powrócił. W przypadku tego projektu (nazywamy go "wysepkami") przyciągnęliśmy inwestorów.
6. Nie obawiasz się, że wraz z wydaniem detalu zniknie twoja główna cecha - zmienność? Przyjdzie mężczyzna, zobaczy czekoladki i będzie chciał czegoś z tym, czego nie ma w oknie sklepu.
Wydaliśmy sporo pieniędzy na badania i okazało się, że prawie nikt nie jest zainteresowany obejrzeniem 20 minut w witrynie, aby wybrać czekoladę. Czas jest zbyt drogi. Większość głównej rzeczy, która była pyszna iw fajnym opakowaniu. Dlatego też znaczenie ciastkarni nie jest już długim wyborem, ale fakt, że można po prostu przyjść i kupić miły słodki prezent. Teraz przerabiamy nawet witrynę, aby uwaga klientów była poświęcona prezentom. Na przykład zestawy dla tych, którzy chcą przyciągnąć dziewczynę lub wymyślić, jeśli nakosyachil. Ale nasz projektant, oczywiście, zostanie zachowany, na wypadek gdyby dana osoba nie znalazła nic odpowiedniego..
I składniki do czekolady, gdzie kupujesz?
Teraz w Rosji. Niektórzy pochodzili z zagranicy. Znajduje to odzwierciedlenie w kosztach niektórych składników, na szczęście nie podstawowych.
Oznacza to, że szybko się przebudowałeś?
Tak, po prostu musieli podnieść ceny. Jeśli wcześniej coś było warte 25 rubli, teraz - 35.
7. Myślałem o wejściu na inne rynki?
Kiedy rozmawialiśmy z inwestorami, omawialiśmy tę kwestię. Ale kiedy masz na przykład 1 milion rubli i pojawia się pytanie, zainwestuj je na innym rynku lub w marketing, drugi z pewnością da ci więcej spalin. Rozsądnie jest rozwijać się, gdy masz już 80 procent rynku w Moskwie. Dlatego jeszcze o tym nie myślimy, zwłaszcza, że mieliśmy złe doświadczenia. Otworzyliśmy nasz sklep w centrum Petersburga, ale tak się nie stało. Ludzie są zupełnie inni, oddzwonią kilka razy i odmawiają zamówienia, jeśli kurier spóźni się o 10 minut. W Moskwie, szybciej i ciekawiej.
8. Czy zastanawiałeś się, jak zoptymalizować proces dostawy? Stwórz parking?
Parkingu nie ma od razu, bo spłaca się dopiero za 3-4 lata. Kupimy jeden samochód na raz. Jak dotąd jesteśmy zadowoleni z tego, co jest, na przykład Toyota Minivan. Gdy trzeba przywieźć 200 tysięcy czekoladek, nie można ich włożyć do samochodu.
A jak ci się podoba Toyota GT86, aby udać się na spotkania z inwestorami?
Bardzo fajne sportowe coupe, odpowiednie dla tych, którzy nie są obciążeni rodziną. Ten samochód oddaje właściwe podejście do biznesu: pasję, śmiałość - tego właśnie potrzebują nowi przedsiębiorcy..
9. Nie jesteś arogancki, posiadasz tak wielki biznes w tak młodym wieku?
Na początku było to trochę, ale z biegiem czasu zdajesz sobie sprawę, że arogancja i arogancja tylko przeszkadzają w drodze na szczyt.
Podczas podróży spróbuj czekolady w innych krajach.?
Tak, oczywiście. Na przykład w Japonii próbowałem czekolady z wasabi, bekonem. Zwróć uwagę na opakowanie, dodatki, skład. Kiedy robisz interesy, widzisz wszystko inaczej..
10. Kogo widzisz za dziesięć lat??
Seryjny przedsiębiorca, który ma za sobą 2-3 duże projekty. Moim zdaniem, Tinkov robi właściwe rzeczy z biznesowego punktu widzenia. Tworzy, pracuje przez 3-4 lata, a kiedy się nudzi, a firma ma maksymalną wartość, sprzedaje ją. To jest idealny schemat, ja też zawsze potrzebuję nowego..
Co radzisz początkującym??
Musisz uważać się za najmądrzejszego. Nie noś tego pomysłu od lat, spowalnia to proces. I nie słuchaj żadnej rady. Będziesz ich potrzebować później, kiedy będziesz mieć miliony.