Dakar 2014. Salta, góry i ostatni dzień w Argentynie

Sergey Dolya pisze: "Spędziliśmy dwa dni w Salta - jeden dzień był dniem wolnym, a potem odbył się zlot. Po specjalnym etapie jeźdźcy wrócili do Salta, więc nie musieliśmy przenosić się do nowego miasta. Jednak wstawając wcześnie rano, pojechaliśmy 200 km w góry, aby sfotografować odcinek trasy na wysokości 4000 metrów. Na najwyższym przełęczy pokonaliśmy kamień milowy o długości 4,2 km i złapaliśmy lekkiego górnika. Na szczęście w samochodzie był tlen. Ale Roma nie miała tlenu: siedem dni z rzędu cylindry zwijane w samochodzie, ale w dniu, w którym były potrzebne, technicy zapomnieli włożyć je do samochodu. Na szczęście nie przeszkodziło to Romanowi w odpowiednim przejściu toru i wspięciu się o kolejne pozycje w wyścigu. Siergiej Sawczenko również miał dziwną sytuację: nie miał dość paliwa, aż do końca działki i musiał odciążyć diesel z ciągnika od miejscowych ... "

(Łącznie 44 zdjęcia)

Stanowisko sponsorskie: Aktualności w sklepie internetowym akcesoria: Ekzu.ru - akcesoria do sklepów internetowych dla urządzeń mobilnych

Źródło: ЖЖК /sergeydolya

1. Rano padało w Salta. W górach, które zaczęły się 30 km od miasta, nie było opadów, ale wszystkie szczyty były pokryte chmurami

2. Po 70 kilometrach wspięliśmy się wyżej i słońce wyglądało.

3.

4.

5. W niektórych miejscach droga zapętlała się tak intensywnie, że trudno było znaleźć odcinek prosty dłuższy niż 15-20 metrów.

6. Suche koryto rzeki

7. W końcu pojawiła się wioska, w pobliżu której przejechał tor wyścigowy.

8. Wioska była opustoszała i opuszczona - wszyscy wyszli, aby obejrzeć wyścig.

9.

10. Obszar z lokalnymi "nowymi budynkami"

11. Tym razem miejsce do filmowania i recenzji było bardzo wygodne - nie było silnego ciepła i nieustanny podmuch wiatru

12. Korzystając z akredytacji, osiedliliśmy się na niewielkim wzgórzu, z którego można było zobaczyć tor, oraz widowni, a także malowniczego widoku na tle

13. Wydaje mi się, że mieszkańcy gór nie są tak przyjaźnie nastawieni jak ich rodacy poniżej. Niektórzy nawet odwrócili się od kamery.

14.

15. Jasny chłopiec

16.

17. Nagle w tłumie pojawił się lama i zaczął obserwować wyścig.

18. Jedyną rzeczą, która odróżniała Lamę od reszty widzów, było to, że nie miała aparatu fotograficznego. Generalnie, kiedy wyobrażam sobie, ile zdjęć samochodów wyścigowych będzie w Argentynie po Dakarze - czuję się źle

19. Na wzgórzu, na którym usiedliśmy, kierowcy po prawej jechali. Umożliwiło to wykonanie zdjęć za pomocą okablowania i dodanie głośników do zdjęć.

20. Niestety, nie można było zatwierdzić wyniku na ekranie aparatu ze względu na słońce. Było tak jasno, że za 30 minut spłonęło mnie więcej niż przez ostatnie dziesięć dni.

21. W związku z tym, kiedy pojawili się Romowie, postanowiłem nie ryzykować i ustawić krótki fragment.

22.

23.

24. Powrót przejechał prawie w inny sposób. Raczej droga była taka sama, ale z powodu pogody i słońca widoki zmieniły się nie do poznania.

25.

26.

27.

28. Na dachach wszystkich domów prywatnych można zobaczyć zbiorniki na wodę do ogrzewania. Niektóre typowe nowe budynki mają w tym celu specjalny blok na dachu.

29.

30. Śnieżne szczyty

31.

32. Nie oprzyj się i udał się na spacer w dolinie kaktusów

33.

34.

35. Abyś zrozumiał skalę i wysokość - widok, który otwiera się od niebezpiecznego zakrętu na górskiej drodze.

36. Bull Gorge

37. Ze względu na obfitość igieł, z odległości kaktusy wyglądają prawie puszyste. Ale jeśli zbliżysz się do siebie, stanie się jasne, że nie ma mowy o "puchu"

38. Niektóre odmiany kwitną

39.

40.

41.

42.

43. Tym razem w biwaku ustawiono podium i wszyscy jeźdźcy musieli powitać mieszkańców miasta zanim dotarli do obozu

44. Ostatnie wrażenie dnia: obraz przygotowania steków w jadalni Dakarowa dla ponad 1500 osób.

Dzisiaj jest nasz ostatni dzień w Argentynie. Za kilka godzin przekroczymy granicę i znajdziemy się w Chile!