Ryan Montgomery z Missoula, Montana, wykazał, że alkohol nie zawsze przeszkadza w jeździe. Jego rower wyścigowy Yamaha XS850 1980 bez wódki nawet się nie rozpocznie.
Właściciel gorzelni osobiście zmodyfikował motocykl tak, aby jeździł na alkoholu. Ponadto zaprezentował rower podczas dorocznej imprezy wyścigowej Motorcycle Speed Trials w Bonneville, gdzie zawodnicy ustanowili nowe rekordy prędkości i wytrzymałości..
Ryan Montgomery od dawna ma słabość do szybkiej jazdy i motocykli. Pomysł na udział w Motorcycle Speed Trials odwiedził go ostatniej zimy..
Okazało się, że przedsiębiorca miał wszystko, co było mu potrzebne: własną produkcję alkoholu, rower Yamaha XS850 i Neila Olsona, który był uznanym ekspertem w wyścigach na Bonneville.
Powstaje naturalne pytanie: "Dlaczego Ryan Montgomery wybrał wódkę?" Technologia produkcji napojów alkoholowych obejmuje obowiązkową destylację, podczas której oddziela się alkohol, który nie nadaje się do użytku. Wysokiej jakości etanol to nic innego jak produkt uboczny. Do czasu, gdy roślina zgromadziła około 10 galonów etanolu.
Wcześniej Ryan nie musiał przerobić rowerów. Jego projekt wzbudził wielkie zainteresowanie wśród przyjaciół i sponsorów. Za radą Neila Olsona dokonał rekonfiguracji gaźnika, aby silnik zaczął pracować nad wódką. Starsze silniki benzynowe z łatwością adaptują się do etanolu. Wódka przewyższa benzynę na wiele sposobów. Paliwo tego typu pali się w dostatecznie niskich temperaturach, bez przegrzewania silnika. W tym przypadku alkohol spala się całkowicie, bez osadów.
Aby wziąć udział w wyścigach, motocykl wymagał nowego zestawu i farby. Sponsoring był bardzo pomocny. Novator nazwał rower "Nagłą mądrość", co tłumaczy się jako "Oświetlenie".
Ryan Montgomery wziął udział w wyścigach w kategorii zmodernizowanych rowerów 750-kostkowych, które były produkowane do 1980 roku włącznie. Aby to zrobić, rozproszył silnik na wódce do 98 mil / godzinę, czyli około 160 km / h.
A 30 sierpnia w Lake Bonneville, motocykl z 1980 roku napełniony wódką, był w stanie przyspieszyć do 180 kilometrów na godzinę (113 mph). Tak, stara "iluminacja" Yamahy na alkoholu przyspieszyła nawet bardziej niż planowano. Po udanym starcie Montgomery przyznał, że nie zamierza zatrzymać się na tym, co zostało osiągnięte, i że w przyszłym roku jego "bimber na kółkach" stanie się jeszcze szybszy i doskonalszy..
Czy podoba ci się to? Chcesz być na bieżąco z aktualizacjami? Subskrybuj naszą stronę w Facebook i kanał w Telegram.