Ghana to mały kraj w Afryce Zachodniej, położony na wybrzeżu Zatoki Gwinejskiej. Zgodnie z afrykańskimi standardami, kraj jest dość oświecony - ponad połowa dorosłej populacji Ghany może czytać i pisać, około 12% Ghańczyków jest wyznawcami Kościoła katolickiego. Niemniej jednak liczne przesądy, zakorzenione w głębokiej przeszłości, nadal pozostają niezwykle silne i teraz. Wiara we wszystkie czary i czarną magię jest szczególnie rozpowszechniona w północnej części kraju. Z powodu tych uprzedzeń nie tylko kobiety, ale także mężczyźni są oskarżani o czary. Oskarżenia te często mają tak poważne konsekwencje, że "czarownica" lub "czarownik" są zmuszeni po prostu uciec ze swoich domów, aby uratować im życie..
(Łącznie 10 zdjęć)
Sponsor pocztowy: wypożyczalnia samochodów w Niemczech: Mosintur Company oferuje wynajem i wynajem samochodów w Niemczech i innych krajach za BARDZO ATRAKCYJNE CENY!
1. Korespondent International Newsweek Sofia Grove twierdzi, że osoby oskarżone o czary są zmuszone szukać schronienia w "obozach czarownic".
2. Pakpemu Bleg oskarżyła brata męża o czary, po czym musiała opuścić wioskę. Teraz ona i jej córka mieszkają w małej chacie w wiosce czarownic Gnani, położonej w odległości pięciu mil od jej rodzinnej wioski.
3. "Czarownice" mieszkające w Gnani witają dziennikarzy zbierając się pod dużym drzewem mango. W "wiosce czarownic" mieszka ponad 900 mieszkańców, a nowe "czarownice" przybywają do wioski niemal co tydzień..
4. Najczęściej "czarownice" pomagają swoim towarzyszom w nieszczęściu i wspólnie budują kolejną chatę dla nowo przybyłych..
5. Pakpena Bleg w swojej chacie w "wiosce czarownic" Gnani. Miejscowi wierzą, że w Gnani czarna magia nie ma mocy, dlatego "czarownice" i ich sąsiedzi mogą czuć się względnie bezpieczni od siebie nawzajem..
6. Kiedy kobieta jest oskarżona o czary, najczęściej zmuszana jest do ucieczki z dziećmi, więc w Gnani jest dużo dzieci. Szkoły w takiej wiosce, oczywiście, nie mogą być, a dzieci pracują razem z dorosłymi w terenie, gdy tylko dorastają.
7. Nie jest łatwo osiedlić się w "wiosce wiedźm" - musisz zapłacić nawet 40 $ za bilet wstępu dla naczelnego i szamana Nwini Binamba. Siedemdziesięciopięcioletni szaman przy pomocy specjalnych zaklęć i amuletów zneutralizuje "magiczną moc" "czarownicy", która przybyła, i tylko wtedy wszyscy będą mogli żyć w pokoju. Na zdjęciu szaman Nvini Binamba otoczony przez ich dzieci.
8. Dwaj bracia mieszkający w wiosce Wiedźmin Gnani.
9. Sana Boudali dostała się do "wioski wiedźmy" po tym, jak jedna z żon jej męża oskarżyła ją o spowodowanie uszkodzenia dziecka..
10. Sana Boudali w swojej chacie. Większość "czarownic" przybywa do Gnani prawie z pustymi rękami. Jest to wyjątkowe szczęście, jeśli uda im się złapać coś ze swoich domowych lub kuchennych przyborów, zanim uciekną.