Mogadiszu, Somalia - Avil Salah Osman przechodzi przez zrujnowane miasto. To zwykły chłopak: chudy, w podartej koszuli, ale po bokach wygląda bardzo ostrożnie. Ale są dwie rzeczy, które odróżniają go od innych dzieci. Najpierw nosi naładowany karabin szturmowy Kałasznikow; po drugie, pomaga armii, która jest w pełni finansowana i wspierana przez rząd Stanów Zjednoczonych.
(Tylko 23 zdjęć)
"Hej, ty!" Woła do kierowcy, który próbował przejechać obok słupka i nagle na twarzy dziecka pojawia się wściekłość. "Wiesz, dlaczego tu jestem", potrząsnął grozą chłopcem z pistoletu, "Zatrzymaj samochód!". Kierowca natychmiast zatrzymał się. W Somalii życie jest wybierane łatwo i prosto, a niewielu chce, aby 12-letni chłopiec to zrobił..
Wszyscy już wiedzą, że radykalni islamiści w Somalii czynią żołnierzy dziećmi. Ale Avil nie jest przestępcą, pomaga somalijskiemu rządowi tymczasowemu.
Dzieci wcielają się w rolę żołnierzy w wielu krajach, ale według ONZ w tej Somalii jest liderem. Urzędnicy z Somalii twierdzą, że nie przeprowadzono żadnych badań w tej sprawie. Odpowiedzieli również, że Stany Zjednoczone finansowały operacje wojskowe i jest całkiem możliwe, że część pieniędzy amerykańskich podatników została wydana na utrzymanie armii dziecięcej..
ONZ oświadczyło, że złożyły rządowi somalijskiemu wniosek o demobilizację dzieci, ale nie było odpowiedzi. Według UNICEF tylko dwa kraje nie poparły międzynarodowej konwencji o prawach dziecka, zgodnie z którą w działaniach wojskowych nie wolno używać dzieci w wieku poniżej 15 lat. Te kraje to USA i Somalia..
Somalijski rząd potwierdza, że nie ma ograniczeń w budowaniu regularnej armii. „Wyznaję - powiedział jeden z przedstawicieli rządu Somalii, którego nazwa nie została ujawniona ze względu na wrażliwość tej kwestii, - Potrzebowaliśmy kogoś, kto może posiadać broń w ręku”.
Avila trudno trzymać ręce w rękach. Maszyna waży prawie 5 kilogramów, a chłopiec stale przewyższa go od jednego ramienia do drugiego. Czasami towarzyszy mu przyjaciel, 15-letni Ahmed Hassan. Powiedział, że 2 lata temu został wysłany do Ugandy, gdzie wojsko amerykańskie przeprowadziło szkolenie wojskowe i szkolenia. "Jedną z rzeczy, których się nauczyłem, jest zabijanie nożem" - mówi spokojnie Ahmed.
Dzieci w Somalii w zasadzie nie mają nic wspólnego. Po tym jak rząd Somalii opuścił kraj w 1991 roku, całe młode pokolenie znalazło się na ulicach. Większość dzieci nigdy nie chodziła do szkoły ani nie grała w parkach. Są wyczerpani ciągłym niedożywieniem, a psyche jest zaburzone przez wszystkie okropności, które miały miejsce przed ich oczami. Na pytanie - "Co lubisz, Avil?", Chłopiec odpowiedział: "Lubię broń".
Podobnie jak w przypadku innych somalijskich dzieci, życie było okrutne dla Avili. Pali, a także żuje narkotyczne liście. Jego rodzice opuścili go i poleciał do Jemenu, gdy miał 7 lat, prawie natychmiast wstąpił do wojska. Chłopiec nie potrafi nawet powiedzieć, ile ma lat, ale nie ma dokumentów. Ludzie wokół niego mówią, że ma około 12 lat. Avil zbiera brudny ryż z ziemi, ponieważ nie wie, kiedy będzie mógł zjeść następnym razem. Jak wszyscy żołnierze, dostaje 1,5 $ dziennie i dzieli łóżko z dwoma młodymi żołnierzami, 10-letnim Ali i 13-letnim Abdulazizem. "On musi iść do szkoły", mówi szef Avili, "Ale po prostu tam nie jest"..
Ali Sheikh Yassin, wiceprezes Centrum Ochrony Praw Człowieka w Mogadiszu, powiedział, że prawie 20% wojsk rządowych to dzieci. A w szeregach rebeliantów prawie 80%. Dzieci Rebeliantów zrzeszają się w małych grupach zwanych Al-Shabab, co oznacza "młodzież" po arabsku. Grupy te są bezpośrednio włączone do sieci terrorystycznej Al-Kaida. Ali mówi: "Te dzieci bardzo łatwo mogą zaszczepić wszystko, nawet nie muszą płacić"..
W międzyczasie Avil jest gotowy do działania. Jego dowódcy powiedzieli, że chłopiec był już skonfrontowany z przedstawicielami Al-Shabab, którzy próbowali zastrzelić go w sklepie. "Potem chciałem dołączyć do szeregów TFG, ponieważ byłem pewien, że będę tam wśród moich braci" - powiedział chłopiec.
1. Przestrzeganie rząd tymczasowy, 12-letni Mohamed Adan ugas (z lewej) i 15-letni Ahmed Hassan, kontrola po wojsko i pomoc na lotnisku w Mogadiszu, 24 kwietnia 2010
2. 12-letni Mohamed Adan Ugas demontuje maszynę.
3.
4. Dzieci bawią się na plaży Mogadiszu w Somalii.
5. 15-letni żołnierz somalijskiej regularnej armii siedzi na brzegu Mogadiszu. Ahmed powiedział, że kiedy miał 12 lat, został wysłany do Ugandy na szkolenie wojskowe. Został nawet ranny przez Al-Shabab..
6. Dwunastoletni Mohamed Adan Ugas (z lewej) i 15-letni Ahmed Hassan pomagają armii i kontrolują posterunek na lotnisku w Mogadiszu.
7. 15-letni Ahmed Hassan patroluje ulice Mogadiszu.
8. Dzieci czytają na głos Koran w jednym z islamskich meczetów w Mogadiszu. W tej chwili, 20 lat temu, Somalia jest w stanie wojny domowej. Nie ma prawie żadnych zajęć dla dzieci, z wyjątkiem kilku szkół i mają nadzieję na najlepsze..
9. Dzieci znalazły tymczasowe schronienie w zniszczonym domu, raz zbudowanym we włoskim stylu..
10. Avil (po prawej) i jego towarzysz, nawet podczas snu, nie rozstają się z bronią..
11. Dzieci znalazły tymczasowe schronienie w zniszczonym domu, raz zbudowanym we włoskim stylu..
12. Dzieci znalazły tymczasowe schronienie w zniszczonym domu, raz zbudowanym we włoskim stylu..
13. 12-letni Avil trzyma taśmę z nabojami..
14. 12-letni Avila (z lewej), 15-letni Ahmed Hassan (po prawej), a dwa z ich towarzyszy broni pokazać dziennikarzom "New York Times".
15. 16-letni Mohamed Hersi (w środku) wraz z towarzyszami broni trzyma z przodu frontu z Al-Shabab.
16. Avil kontroluje stanowisko na lotnisku w Mogadiszu.
17. 13-letni Abdulaziz Mohamed utrzymuje swoją pozycję przy oknie w domu w Mogadiszu. Pomaga armii rządowej i mieszka w tymczasowym schronieniu w pobliżu lotniska.
18. Avil czyści swoją broń.
19. Dzieci czytają na głos Koran w jednym z islamskich meczetów w Mogadiszu.
20. Ahmed Hassan odpoczywa w swoim pokoju, ale jednocześnie wkłada maszynę pod poduszkę.
21. Abdulaziz Mohamed wyjaśnia coś kobiecie.
22. Ahmed Hassan słucha radia, siedząc w swoim pokoju..
23. Ahmed Hassan płynie z wybrzeża Mogadiszu. Ahmed powiedział, że kiedy miał 12 lat, został wysłany do Ugandy na szkolenie wojskowe. Został ranny przez członków Al-Shabab, jednej z najpotężniejszych grup ekstremistycznych w Somalii..