W świecie arabskim Egipt różni się od innych krajów największą i najbardziej aktywną blogosferą. Dziś egipscy blogerzy są narażeni na wielkie ryzyko. Grozi im areszt, uwięzienie, kara, a nawet w niektórych przypadkach śmierć..
(Łącznie 10 zdjęć)
1. "Ojciec chrzestny" egipskich blogerów Wael Abbas (po prawej) wraz z innymi aktywistami Karimem El Behiri (w środku) i Ahmedem El Sayyadem (po lewej) w kawiarni "Al Borsah Cafe", położonej w centrum Kairu. Wielu blogerów to dzieci kairskich intelektualistów, radykałów i aktywistów. Późnym wieczorem zbierają się w biednych kafejkach ulicznych, gdzie ich rodzice gromadzili się w latach 60. i 70. XX wieku. (Anastasia Taylor-Lind / VII Mentor)
2. Dachy z antenami satelitarnymi w centrum Kairu. Egipt - lider biznesu na Bliskim Wschodzie - kraj wyjątkowy w porównaniu z arabskimi sąsiadami w tym sensie, że nie ma ograniczonego przepływu informacji o sieci. Wszystko to za sprawą "Ministerstwa Komunikacji i Technologii Informacyjnych", który zapewnia, że Internet działa w celach komercyjnych i inwestycyjnych. Ponadto rząd ma również politykę "jednego laptopa na dziecko" i oferuje harmonogram płatności w wysokości 8 USD miesięcznie dla studentów, którzy chcą kupić komputer. (Anastasia Taylor-Lind / VII Mentor)
3. Blogger Nora Younis w porannej gazecie na balkonie w Maadi, Kair. Jest także dziennikarką i wydawcą gazety "Al-Masry Al-Youm" i od kilku lat pisze o łamaniu praw człowieka. Według magazynu "Sezon kobiet" w 2008 r. Ona i inny działacz z innego kraju otrzymali roczną nagrodę, którą wręczają obrońcy praw człowieka z organizacji praw człowieka Human Rights First (Anastasia Taylor-Lind / VII Mentor)
4. Ihab El Zelaki - redaktor internetowy niezależnej gazety "Al-Masry Al-Youm" - w redakcji w Kairze. El Zelaki jest uważany za jednego z pierwszych egipskich redaktorów, który przyciąga blogerów do mediów drukowanych. We współczesnym Egipcie blogerzy otrzymują wsparcie od informatyków, prawników i niezależnych wydawnictw. (Anastasia Taylor-Lind / VII Mentor)
5. Ahmed Garbeya, niezależny specjalista, który organizuje pracę dla blogerów, jest w jego domu w Al Mokatam w Kairze. Właśnie wyjaśnił jednemu ze swoich podopiecznych, jak pobrać icq za darmo do swojego laptopa. (Anastasia Taylor-Lind / VII Mentor)
6. Lech z blogu o prawach człowieka Noha Atef na ulicy przed redakcją gazety "Al Shorouk", gdzie pracuje również jako dziennikarz, w kairskim regionie Mohandessin. Jej zainteresowanie łamaniem praw człowieka w jej kraju rodzinnym wzrosło po przeczytaniu raportu o zastraszaniu kobiet na posterunkach policji. Młodzi egipscy działacze on-line piszą o naruszeniach praw człowieka w Egipcie, zastraszaniu na posterunkach policji i niesprawiedliwościach społecznych, często ujawniając informacje o tym, co nikt inny by nie powiedział. (Anastasia Taylor-Lind / VII Mentor)
7. Bloger i działacz polityczny Shahinez Abdelsalam w kawiarni w centrum Kairu. Wyemigrowała do Francji, ponieważ była "zbyt zmęczona", by żyć i pracować w swojej ojczyźnie. "Prawa blogerów w Egipcie", mówi, "są nieustannie naruszane, blogerzy mogą być torturowani, a nawet morderstwa są znane." (Anastasia Taylor-Lind / VII Mentor)
8. Bloger społeczny Hossam El Hamalawi w swoim biurze w gazecie Al-Masry Al-Youm, gdzie pracuje również jako dziennikarz w Garden City w Kairze. Został opisany jako "wybitny obrońca praw człowieka, związków zawodowych i wolności słowa". (Anastasia Taylor-Lind / VII Mentor)
9. Gra prawnika Eid, założycielka Arabskiej Sieci Informacji o Prawach Człowieka w biurze w centrum Kairu. Cybernetyczny aktywizm jest jednak kosztowny dla egipskich blogerów, ponieważ ich wypowiedzi ryzykują, że znajdą się za kratkami. Podczas aresztowania policja często drwi z nich, a obecnie w kraju jest około 20 osób za "przestępstwa" związane z cybernetyczną działalnością. Grupa Eid chroni aresztowanych blogerów. (Anastasia Taylor-Lind / VII Mentor)
10. Ahmed Maher, bloger i założyciel ruchu April Young Movement, pali fajkę podczas sprawdzania poczty elektronicznej w kawiarni Takeiba w centrum Kairu. Egipscy blogerzy korzystają z popularnych serwisów społecznościowych (na przykład z Facebooka i Twittera), aby zachęcić ludzi do wyjścia na ulice w celu przeprowadzenia antyrządowych wieców, zorganizowania strajków i mobilizacji demonstracji w całym kraju. (Anastasia Taylor-Lind / VII Mentor)